Komórki, xboxy, smartfony, iPady, laptopy, quady, drony, kucyki, egzotyczne wycieczki… Prezenty na Pierwszą Komunię Świętą w ostatnich latach sięgnęły poziomu rodem z „Dynastii”.
I pewnie, że można się ścigać na coraz droższe i bardziej wypasione podarunki. Ale po co? Przecież obdarowujemy 9-letnie dzieciaki – jeśli przyzwyczaimy je do tego, że dostają drogie rzeczy przestaną doceniać wagę upominków.
Pierwsza komunia to oczywiście wyjątkowa okazja i chcemy, by dzieci ją tak zapamiętały, ale przypomnijmy sobie, jak nas cieszyły znacznie drobniejsze sprawy oraz to, że właśnie z tej okazji po raz pierwszy byliśmy traktowani prawie jak dorośli. Wystarczył jeden taki prezent, a nie cały sklepowy asortyment zniesiony do domu przez rodzinę.
Pamiętamy doskonale jak to u nas było. Alicja dostała zegarek Atlantica! Pierwszy prawdziwy, taki dorosły! Niestety zgubił się po jakiś dwóch latach. Basia szalała w pięknej, różowej sukience z falbanami i zebrała na pierwszego w życiu „górala”. Sylwia, po tym jak dostała mikroskop i książkę z biografiami naukowców, przez rok zamęczała rodzinę opowieściami, że jak dorośnie to pójdzie studiować chemię jak Maria Skłodowska-Curie. A potem w liceum miała z tej chemii tróję.
Żaden z tych komunijnych prezentów nie był jakimś przeogromnym wydatkiem, a wszystkie zostały nam do dziś w pamięci. I dlatego mamy dla Was kilka podpowiedzi na upominki: mądre, fajne i bez przepychu, tak by i one zosty na długo z „komunistami”.
1. Zrób To Sam
Nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy nie poleciły własnoręcznie zrobionego upominku. Mamy nawet idealny pomysł na taką okazję. Aniołek z drewna to nie tylko prezent pasujacy do okazji ale dodatkowo może być pamiątką na lata.
Do jego zrobienia wystarczy:
- sosnowa deska o grubości 2 cm i w rozmiarze 20 cm x 50 cm.
- wyrzynarka
- papier ścierny
- szczotka do drewna
- palnik gazowy
- klej wikol
- biała farba
- olej do drewna
Na drewnie rysujemy zarys aniołka składający się z dwóch części: skrzydeł i korpusu. Całość wycinamy obie za pomocą wyrzynarki. Oba kawałki drewna dokładnie szlifujemy, szczególnie na rantach, by nadać im delikatny, obły kształt. Korpus dokładnie szczotkujemy metalową szczotką, by uwypuklić sęki i podkreślić strukturę drewna.
Następnie opalamy go za pomoca palnika gazowego, dokładnie tą samą techniką jaką pokazywałyśmy już przy TYCH RAMKACH.
Tak przygotowane drewno olejujemy, co dodatkowo uwypukli jego kolorystykę i strukturę. Skrzydła aniołka malujemy białą farbą na gładko lub – jak u nas – z przecierkami wykonanymi papierem ściernym. Oba fragmenty łączymy ze sobą i sklejamy wikolem. Klej będzie potrzebiował 10 godzin by związać oba kawałki. Teraz wystarczy do aniołka przymocować zawieszkę lub nawiercić w tylnej części otwór na gwoździa.
Całość pracy zajmuje niecałą godzinę a koszt takiego aniołka zamyka się w 20 zł. Niewiele, prawda? A pamiątka będzie wyjątkowa.
2. Ładne dewocjonalia
Większość gotowych pamiątek Pierwszej Komunii Świętej wywołuje ból zębów, a po całym wydarzeniu ląduje gdzieś w pudle na strychu. Nic dziwnego skoro są mieszaniną kiczu i dziecinady. Kupuje się je właściwie tylko z poczucia obowiązku, jako dodatek do głównego prezentu lub „kopertę” do wrzucenia pieniędzy.
Ale wcale nie musi tak być. Magda i Piotr Motrenko czyli autorzy bloga Wnętrza/Zewnętrza zbuntowali się przeciwko takim brzydactwom i rok temu otworzyli sklep internetowy oraz firmę produkującą ładne dewocjonalia – Fido Design.
Znajdziecie tam delikatne, klasyczne, drewniane krzyże, plakaty z przesłaniem ale i ciekawym designem, urocze, pięknie wykonane aniołki, drewnianą, delikatną biżuterię, która w przeciwieństwie do srebrnych czy złotych precjozów nie trafi gdzieś do szuflady czekając na to aż obdarowane dziecko dorośnie (co w gruncie rzeczy może nie nastąpić, bo dorosły komunista wcale nie musi mieć ochoty na takie ozdoby). Przedmioty z oferty to idealne prezenty z okazji Pierwszej Komunii.
Wszystkie są produkowane w Polsce i specjalnie dla Fido Design projektowane. Magda i Piotr osobiście wyszukują projektantów, rzemieślników i małe manufaktury. Jeżeli szukacie więc ładnych dewocjonaliów to wskakujcie na ich stronę Zwłaszcza, że, na hasło MAJSTERKI dostaniecie 10 proc. zniżki!
Ale nie tylko Fido oferuje ciekawe upominki z religijnym obliczem. Warto także poszukać w małych pracowniach, które coraz częściej proponują ciekawe prezenty na takie okazje.
Nas zachwyciły wesołe pamiątki z postaciami, które mogą być spersonalizowane. W wielu różnych wzorach wykonuje je Gosia z Góry Rękodzieła.
3. Książka, zawsze książka
Uważamy, że to zawsze powinien być prezent pierwszego wyboru dla dziecka. Bo jeżeli teraz nie załapie ono bakcyla czytania to potem będzie trudno to nadgonić. Pierwsza Komunia to idealna okazja by zapoznać dziecko i z klasyką literatury dzieciecej ale pokazać też coś z pięknie wydanych nowości.
Oczywiście warto pomyśleć o takiej książce, która będzie pasowała do okazji. I wcale nie musi być któras z kolei ilustruwana Biblia, którą dziecko porzuci tuż po uroczystości. „Mały książe”, „Oskar i Pani Róża” czy „Ania z Zielonego Wzgórza” to wspaniałe ponadczasowe historie idealne dla 9-latków.
Jest też ogromny wybór mądrych i ciekawie zilustrowanych świeżo wydanych książek. Warto i przy ich wyborze pomyśleć o tym, że dziecko po Pierwszej Komunii czuje się doroślejsze ale nie zna przecież odpowiedzi na pytania jakie stawia przed nim dorastanie i właśnie lektury mogły by mu w tym pomóc.
Idąc takim kluczem polacamy trzy nowości.
„Bozie, czyli jak wygląda Bóg” Karoliny Oponowicz opowiadjąca w ciekawy i prosty sposób o różnych religiach świata.
„Maja dorasta” Monici Petitix to świetna książka dla dziewczynek, które jeszcze przed sobą mają okres dojżewania ale już jest w nich coraz więcej pytań o dorosłość.
A „Zróbmy sobie arcydziełko” Mariona Deucharsa to przepięknie wydana (przez „Dwie siostry”, które gwaratnują wysoka jakość lektury) ksiażka nie tylko samej sztuce, różnych stylach i obliczach ale także przekonująca, że w każdym tkwią umiejętniości artystyczne. I co ważne krok po kroku pokazująca jak je rozwijać.
Każdy z prezentów, które pokazujemy to wydatek góra 100 zł, a częściej mieszczący się w widełkach 40-60 zł. Czyli stanowczo bez przepychu, bez „zastaw się a postaw”.
Ile pieniędzy dodatkowo włożyć do koperty to już bardzo indywidualna decyzja i tu nawet nie śmiemy nic podpowiadać. Ale fajne, mądre upominki mogą zostać z dzieciakami na długo więc warto do nich podejść z rozwagą.
Wasze M.