Diamenty! Najlepiej różowe! Wiadomo, że o takich prezentach marzą wszystkie kobiety. Nie ma lepszych przyjaciół dla dziewczyny. Chyba, że… dziewczyna w wielkim mieście praktykuje DIY.
W takim wypadku okazuje się, że są prezenty, które są lepsze niż brylanty.
I takie prezenty dostałyśmy z okazji otwarcia nowej Kobiecej Pracowni Rzemieślniczej. Goście zaskoczyli nas pomysłowymi niespodziankami, oczywiście w klimacie Zrób to Sam. Każdy jeden nas bardzo wzruszył.
Dostałyśmy kwiaty (Haniu z Haart dzięki za ten powiew wiosny!), rękawice w kwiatki (Gosiu – całuski), słodycze, słodziutki czajnik w białe grochy (przyda się, oj przyda, bo wiadomo jak to na nowym wciąż brakuje niektórych sprzętów) od Agencji Medialnej oraz kupon na nowe świecące kule od Asi z Cottonballights i świetny klaps od YouTube, wskazujący nam nowy kierunek działań.

Ale to był dopiero początek. Największą niespodziankę, nie ma co ukrywać, zgotowali nam wnętrzarsko-DIY blogerzy, którzy po cichu, za naszymi plecami uknuli małą intrygę. Gdy wyciągnęli wielki napis M.A.J.S.T.E.R.K.I (mógłby być taki film „Kryptonim M.A.J.S.T.E.R.K.I”) w którym każdą literkę, wykonał w innym stylu każdy z blogerów, po prostu rozkleiłyśmy się. I do dziś jeszcze nie możemy w to uwierzyć.
Nie wiemy, jak im się to udało, czy to jakaś telepatia czy inna magia, ale okazało się, że wszyscy swoje literki utrzymali w podobnym błękitno-złotym klimacie. Czad! A pomysłodawczynią całego konceptu była nasza ukochana Dorota, czyli Baba ma Dom!

Od lewej: Beti, Dorota, Magda, Kasia, Kasia, Paula, Michał, Gosia i Ania!

Oto po kolei literki i ich autorzy

M

To dzieło Beti z Pani To Potrafi. Literka jest złota, bo wiadomo, że jak nie diamenty, to dla kobiet musi być złoto! Choćby i drewniane.

A

Szkolne linijki – i to swoje własne, stare szkolne linijki poświęciła dla stworzenia literki Baba ma Dom. A jak pięknie je wykończyła i połączyła! Baba umie!

J

I znowu złoto, tym razem na kartonie od Magdy z Wnętrza Zewnętrza nie tylko pięknie piszącej o trendach, ale jeszcze dodatkowo od dawna mobilizującej naszą część blogosfery do współpracy w ramach spotkań Blog inTalk.

S

Delikatne, pastelowe, wykonane z pięknych tkanin, czyli takie jakie trendy pokazuje Kasia Sojka na swoim wysmakowanym blogu nie tylko o DIY ale i wnętrzach Piąty Pokój.

T

Stare pudełka po pizzy – wyrzucilibyście z miejsca, czyż nie? ConchitaHome nawet z takich, wydawać by się mogło śmieci, wyczarowała świetną ozdobę!

E

Podobnie zrobiła Paula z Refreszingu. Literka powstała z kawałka kartonu i …. rurek do napojów. Plus farby – niebieska i…. złota! To się nazywa „refreszing”! 🙂

R

Przy literce „R” musimy się zatrzymać na dłużej. Po pierwsze robił ją jedyny facet w naszym blogerskim towarzystwie. A my do facetów mamy słabość. Po drugie Michał Misiek Patora, czyli Papatimber zrobił ją z jednego z naszych ukochanych materiałów czyli starego drewna z palet. Ale jak zrobił! Pięknie wykończona, zabezpieczona i jeszcze z wkrętami do ściany w zestawie! Pełna profeska!

K

Nóżki? Tak nóżki! Prawdziwe meblowe nóżki! Ale Gosia z Odnawialni miała ciekawy pomysł, by w literkę K wmontować drewniane nóżki i to jeszcze jak świetnie nawiązując do logotypu swojego bloga. W końcu „stawia meble na nogi!”.
I jakby tego było mało, to zobaczcie jak zapakowała swoją literkę!
Szkoda nam było tak pięknie przystrojony papier wyrzucić…

I

I to druga połowa duetu Pani to Potrafi ale tym razem w wykonaniu Ani. Wiadomo, jak dziewczyny powiedziały „M” to musiały i „I”. Opowiadały nam, że od razu pomyślały o tym, by nam w ramach prezentu wyciąć ze sklejki trzy (jak to w naszym logu) narzędzia. Więc gdy pojawił się pomysł z całym napisem uznały, że „I” będzie kluczem. I cóż możemy powiedzieć, zaprawdę nie tylko potrafią, co wręcz „robią robotę”!

Nieźle nie? Nic dziwnego, że odebrało nam mowę! Ale podobnych niespodzianek było więcej. Karolina z Hokus Pokus Home zjawiła się z pięknym hookerem, którego konstrukcję opracował jej znajomy artysta (Piotr Krauze Design). Oryginalnie siedzisko było zwykłe, sosnowe więc Karolina przerobiła je na… monetę.

Równie pomysłowy jest podarunek (czy raczej trzy) od Mai i Krzyśka z Domu Palet, którzy od niedawna maja nową markę Corky, robiącą eko-biżuterię z… korków. Słodkie serduszka z takiego materiału naprawdę ujęły nas za serca.

Szczególnie, że idealnie dopasowały się do wieczorowego nastroju przy winie i słodkościach od Biedronki i Somfy.

Wina od Biedronki i słodkości od Somfy

Po takiej dozie prezentów całe szczęście byłyśmy przygotowane by odwdzięczyć się. Ale nie byłybyśmy Majsterkami gdybyśmy nie zaproponowały naszym gościom by prezenty… zrobili sobie sami!
W końcu odwiedzili Kobiecą Pracownię Rzemieślniczą. Robili więc piękne mobile z Klaudią z Moi Mili i Julką z LofLov.

Parapetówka u Majsterek, fot. Julia Gaudyn LofLov

A dzięki sklepowi internetowemu Regałka, który dostarczył takie oto przepiękne porcelanowe, szklane i plastikowe gałki i wieszaki my mogłyśmy zaproponować wykonanie drewnianych wieszaków na biżuterię, krawaty, paski…. no co kto sobie tylko wymyślił.

Wybieranie, przebieranie, zachwyty nad gałeczkami!

Karolina z Hokus Pokus Home

Ale warto było powybierać i przyłożyć się do pracy, bo w kilka minut powstały takie piękne wieszaki!

fot. Julia Gaudyn LofLov Po prawej wieszak Asi z Cottonballlights

Paula i zrefreszingowany kawał starej deski

Gdy już się goście narobili prezentów, to dostali jeszcze mały zestaw prezentowy przygotowany przez sponsorów imprezy. Coś do trzymania pionu (czy raczej poziomu), czyli poziomice od Somfy i makaroniki (przygotowane przez mistrzynię deserów Olgę Głębicką z Sucre).

I coś, by choć trochę zatracić się w odpoczynku czyli oszałamiająco pachnące mydełka i kule kąpielowe od Ministerstwa Dobrego Mydła.

A gdy już było po imprezach, po gościach i nawet już posprzątałyśmy to niespodziewanie dojechał kolejny prezent. Takie w cudnych kolorach farby do drewna i metalu z nowej kolekcji od Dekorala.

I jak tu odpoczywać choćby jeden dzień, gdy już mamy dzięki nim kolejne pomysły na nowe, wiosenne projekty!