Jak wybrać ekipę remontową i stworzyć idealny plan prac [PLIKI DO POBRANIA]

Remonty i metamorfozy to dla nas chleb powszedni. Uwielbiamy same planować, uczyć się i eksperymentować z różnymi rozwiązaniami. Zazwyczaj to my zachęcamy Was do wykonywania prac we własnym zakresie. Nie ma nic przyjemniejszego, przynajmniej dla nas, jak spojrzeć na świeżo pomalowany kąt w domu i na własne brudne od farby ręce! To daje sporą satysfakcję.

Ale nie oszukujmy się, nie każdy to lubi i nie każdy może sobie na to pozwolić. Po pierwsze niestety remonty, szczególnie te w których to my wykonujemy większość prac, są czasochłonne. A po drugie zakres prac jest często tak szeroki, że wymagałoby to od nas przebranżowienia. Dlatego sięgamy po pomoc fachowców.

KIEDY POTRZEBUJESZ EKIPY REMONTOWEJ?

Zatrudnienie fachowców jest zalecane w kilku przypadkach:

  • przede wszystkim wtedy, kiedy planujemy remont generalny. Tu będzie potrzebna wiedza i doświadczenie, a także odpowiednia kolejność wykonywania prac i margines na błędy jest mały. A co najważniejsze, koszty generalnego remontu to nie kilkaset, ale zazwyczaj kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a takich pieniędzy nie chcemy tracić. Tak zrobiła Sylwia, kiedy remontowała mieszkanie rodziców i swoje mieszkanie i efekty możecie podziwiać na blogu.
  • zawsze wtedy kiedy planujemy wymieniać instalację: gazową, elektryczną czy hydrauliczną. To są rozwiązania na lata, do większości z nich potrzebujemy uprawnień i chodzi tu o nasze bezpieczeństwo, a na tym nie warto oszczędzać. Chyba nie musimy Wam pisać, co się może wydarzyć jeśli popełnimy błąd w naprawie instalacji gazowej?
  • jeśli nie mamy czasu na solidne zajęcie się tematem. Czasem bywa tak, że mamy pomysł i dobre chęci, ale rzeczywistość weryfikuje nasze zamiary, bo okazuje się, że najbliższy wolny weekend mamy za pół roku. Jeśli rozgrzebiemy pracę, oznacza to permanentne życie na placu budowy i niedogodności z tym związane. Nie jesteśmy zwolenniczkami teorii spiskowych, ale podobno są badania, które mówią, że w bałaganie nie sposób odpocząć 😉

GDZIE SZUKAĆ SOLIDNEJ EKIPY?

Na temat poszukiwanie ekip remontowych narosło już sporo mitów i legend. Od takich, że to pikuś, wystarczy napisać ogłoszenie, po takie, że na te najlepsze czeka się latami. W obu jest ziarenko prawdy. Nowe technologie, popularność marketplaców i serwisów ogłoszeniowych zdecydowanie sprzyjają znalezieniu ekipy na szybki, mały remoncik. Ale to wcale nie znaczy, że równie łatwo pójdzie nam ze znalezieniem ekipy na remont generalny. Na solidnych fachowców zazwyczaj (chociaż nie zawsze) trzeba będzie poczekać.

Świetnym źródłem informacji są też znajomi i znajomi znajomych. Jeśli wiemy, że ktoś robił remont, albo jesteśmy w miejscu, które właśnie przeszło metamorfozę (sklep, fryzjer, ulubiona kawiarnia w mniejszych miejscowościach) zapytajmy o kontakt do wykonawcy. To o tyle ułatwia sprawę, że widzimy jaki standard wykonywanych prac oferują.

NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ

Przede wszystkim, jeśli tylko mamy na to czas i możliwości, to spotkajmy się z kilkoma fachowcami w mieszkaniu, które chcemy remontować. Jest to ważne, ponieważ dzięki temu, możemy dokładnie określić zakres wykonywanych prac. Fachowiec może nam też podpowiedzieć rozwiązania, o których wcześniej nie pomyśleliśmy. Sprawdzimy, czy „nadajemy na tych samych falach” z potencjalnym wykonawcą i będziemy mieli możliwość porównania ofert i ich zakresu prac. Kilka lat temu Alicja pisała o swoich doświadczeniach z wyborem ekipy. Poczytajcie ku przestrodze, niewiele się w tym temacie zmieniło.

Terminy, to oczywiście jedna z kwestii, która spędza nam sen z powiek. Przedyskutujmy zarówno termin rozpoczęcia prac, który jest dla nas kluczowy, jak również termin ich zakończenia. Wiadomo, że szczególnie w starym budownictwie termin oddania mieszkania może być dłuższy, bo tam więcej rzeczy może nas zaskoczyć, ale ramy czasowe pozwalają nam również zbudować odpowiedni plan… płatności.

Kasa to kolejny punkt zapalny. Interesy mamy różne – my, jako inwestor chcemy zapłacić po wykonaniu prac i najlepiej w całości, bo to pozwala na lepsze kontrolowanie budżetu. Ekipa z kolei rzadko ma taką płynność finansową (i zaufanie do inwestora), żeby założyć całą gotówkę z góry. W tym wypadku warto iść na kompromis i ustalić harmonogram wypłat. Przy czym pamiętajcie, płaćcie tylko za wykonaną pracę.

Obecnie jednym z ważniejszych punktów, na który warto zwrócić uwagę,  jest umiejętność dogadania się. W branży budowlanej pracuje sporo obcokrajowców i nie zawsze to co dla nas jest jasne dla nich będzie zrozumiałe. Pamiętam jak dziś, mini remont i malowanie ścian w mieszkaniu sprzed 2 lat. Nie dogadałam się z ekipą, że przed malowaniem mają zdjąć wszystkie rzepy, na których wisiały obrazki. Ja nie wpadłam na pomysł, żeby powiedzieć im że trzeba je zdjąć, oni niewiele myśląc po prostu je zamalowali. Tym sposobem po skończonej pracy musieliśmy renegocjować warunki odbioru. Wynikało to tylko i wyłącznie z komunikacyjnego zatoru.

Koszty materiałów. Kolejny punkt do omówienia i zawarcia w umowie. Są dwie szkoły: 

  • my jako inwestor kupujemy materiały i dostarczamy pod wskazane miejsce. Oczywiście ekipa pomaga nam w oszacowaniu ilości, ale to my odpowiadamy za wszelkie braki czy przestoje w tym wypadku. To rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze, jeśli chcemy mieć pewność, jakich materiałów ekipa używa (np. płyty k-g przeznaczone do pomieszczeń mokrych, ognioodporne, panele o odpowiedniej klasie ścieralności etc.). Problemem przy tym rozwiązaniu są z jednej strony przestoje, za które my odpowiadamy jeśli towar nie dojedzie na miejsce, a z drugiej strony nadmiar materiałów jeśli przeszacujemy ich ilość.
  • drugim rozwiązaniem jest określenie, że to ekipa uwzględnia w swoim wynagrodzeniu koszty materiałów i to oni mają je zamówić. To prostsze, ale wymaga zaufania pomiędzy nami i ekipą. Z jednej strony, musimy wierzyć, że jakość zakupionych materiałów będzie odpowiednia i ekipa zadba o takie detale jak np. hydroizolacja w łazience czy kuchni, z drugiej że najzwyczajniej w świecie ekipa nie zawyży kosztów.

Dla nas najwygodniejszy jest tak na prawdę „mix”. Ekipie zazwyczaj zlecamy zakup materiałów „technicznych” – gładzie, gipsy, wylewki. W umowie/ mailu określamy strategiczne rzeczy na których nam zależy np. w poprzednim mieszkaniu pod podłogą miałam ukryte „tunele” na kable audio. Ekipa dostała konkretne wytyczne na czym nam zależy i jak to wykonać. Resztę, w tym materiały wykończeniowo-dekoracyjne kupowałyśmy same, bo tu chodziło też o tzw. „look & feel”. Z punktu widzenia osoby, która remont generalny robi raz na kilka lat wydaje nam się to rozwiązanie optymalne.

UMOWA

No właśnie, podpisywać czy nie? Nie oszukujmy się, większość prywatnych inwestorów, szczególnie jeśli ekipa jest z polecenia nie podpisuje umów. Ostatnie remonty uzmysłowiły nam, że w związku z koniunkturą jaka jest na rynku w kontakcie z fachowcem często czujemy się jak „petent” – boimy się, żeby nam nie odmówił. Na kolejnego trzeba będzie znów czekać. Wiemy, że tej narodowej cechy szybko nie zmienimy, ale pamiętajcie, że w takich wypadkach każda forma pisemnych ustaleń z wykonawcą jest wiążąca. Także warto spisać ustalenia na kartce papieru, w mailu lub chociaż SMS. To jest nasze zabezpieczenie na przyszłość… i nasze pieniądze. Takie krótkie notatki warto też sporządzać (i wysłać chociażby wspomnianym SMS) po każdym etapie prac i przed wypłatą kolejnej transzy. Dobrym zwyczajem jest podsumowanie, co zostało zrobione w formie pisemnej i dodanie informacji w mailu, że zgodnie z ustaleniami wypłacono w gotówce/ przelewem określoną kwotę.

JAK ZROBIĆ PLAN REMONTU

Czyli tak na prawdę od czego zacząć? Podstawowa sprawa włączcie tryb „krytykant/ pedant”, stańcie na środku pomieszczenia, które chcecie remontować i bardzo krytycznym okiem spójrzcie na to wnętrze od sufitu, po podłogę. Bądźcie najbardziej czepialscy jak tylko potraficie. Na tym etapie trzeba odpowiedzieć sobie samemu na szereg pytań odnośnie wyglądu i funkcjonalności pomieszczenia:

  • czy mamy wystarczającą ilość gniazdek
  • czy punkty świetlne są dobrze rozmieszczone
  • czy listwy przypodłogowe są dobrze zamontowane
  • co z oknami/ drzwiami
  • czy potrzebujemy ścianek działowych

To tylko niektóre pytania na które warto sobie odpowiedzieć. Żeby Wam ułatwić sprawę, przygotowałyśmy formularze ułatwiające planowanie i kontrolę nad remontem.

Tu znajdziecie plik do pobrania formularza dotyczącego remontu łazienki. Jeśli jesteście zainteresowani formularzem z informacjami dotyczącymi KUCHNI i POKOI MIESZKALNYCH  zapiszcie się na nasz newsletter, a wyślemy je do Was bezpośrednio.

O tym, jak remont z fachowcami znalezionymi w sieci przebiegał w realu już wkrótce opiszemy Wam w cyklu wpisów poświęconych metamorfozie salonu i aneksu kuchennego w mieszkaniu Basi.

Wasze

M.

 

 

 

0 Udostępnij