Lista potrzebnych materiałów
Gdybyśmy miały obstawiać jeden z najpopularniejszych, uniwersalnych pomysłów na prezent – to pewnie byłyby to ramki na zdjęcia. No może jako drugi najpopularniejszy pomysł na prezent, zaraz po starej, dobrej butli wina, czy polskiej wódeczki, które na każdej imprezie się sprawdzą.
Dlatego wkrótce zalejemy Was pomysłami na DIY-owe ramki – do zrobienia w domu, z użyciem ręcznych oraz trochę bardziej zaawansowanych narzędzi. Na pierwszy ogień idzie najłatwiejszy projekt. Co nie znaczy, że najbardziej banalny. Oto przepis na ramę z postarzanego drewna metodą opalania.
Czego będziecie potrzebowali?
- drewniana kantówka – do kupienia w każdym markecie budowlanym. W zależności od wielkości ramki kupcie 1,5-2 metry długości. Nasza ramka ma szerokość 5 cm. Kantówka ma 1,5 cm grubości.
- sklejka – potrzebna do zrobienia spodniej części. Możecie zamówić przycięty kawałek – na przykład na aukcji w internecie, albo sami odpowiedni kawałek przyciąć.
- gwoździe tapicerskie, bądź wkręty
- 4 złączki metalowe – kątowe albo proste
- gwoździki
- farba akrylowa do drewna
- zawieszka
- piła do cięcia drewna albo wyrzynarka
- miarka lub linijka
- pędzel
- wosk do drewna
- papier ścierny
- szczotka druciana
- klej do drewna
- ściski do drewna
- ręczny palnik gazowy
Szczotką po drewnie
Kantówkę odmierzamy i tniemy na 4 kawałki. W naszym przypadku to były dwa o długości 21 cm oraz dwa o długości 36 cm. Możecie to zrobić za pomocą ręcznej piły do drewna, choć łatwiej użyć elektronarzędzia – wyrzynarką będzie na pewno szybciej i bardziej precyzyjnie. Ale to, że jesteśmy fankami wyrzynary, na pewno już wiecie. Wszystko przez te wibracje 😉 Przydarzą się tu ściski do drewna, albo imadło.
Pocięte kawałki drewna trzeba porządnie „wyszczotkować druciakiem”. Chodzi o to, żeby usunąć miękkie część drewna, wyżłobić je, tak by na wierzch wyszły słoje. To zapewni nam dużo lepszy efekt po opaleniu drewna.
Palnik w ruch
Zanim zaczniecie najfajniejszą część tego projektu, czyli zabawy z ogniem, drewno warto jeszcze odpylić i przeszlifować papierem ściernym. Zwłaszcza jego krawędzie.
A potem nie pozostaje nic innego jak tylko gaz do dechy…. 😉 Nie obawiajcie się gazowego palnika, to wbrew pozorom całkiem przyjazne urządzenie. Natężenie ognia można regulować, a jedna niewielka buteleczka ( palnik kosztował nas niecałe 30 złotych) wystarczy na conajmniej kilka ramek.
Zapach ogniska i zwęglonego drewna jest wart zachodu. Tylko lepiej nie róbcie tego na kuchennym stole, bo jest duże ryzyko zniszczenia blatu. No i przegońcie dzieciaki 😉
Woskowanie
Ramkę woskujemy – my użyłyśmy ciemnego wosku, żeby jeszcze bardziej uwydatnić ciemne elementy ramki. Użyjcie do tego waty stalowej – to dodatkowo wyszlifuje potraktowaną szczotką drucianą powierzchnię. Więcej o rodzajach wosku i technikach woskowania przczytacie w innych wpisach na naszym blogu.
Klejenie ramki
Zanim zaczniemy skręcać ramkę, wszystkie krawędzie, którymi będzie się ona stykać pokrywamy klejem do drewna. Wystarczy zwykły wikol.
Wkręcamy...
Dodatkowo mocujemy wszystkie ramiona ramki za pomocą metalowej złączki. Wybierzcie te w kolorze brudnego złota, będą dodatkowym elementem ozdobnym. Złączki możemy mocować za pomocą wkrętów….
... albo przybijamy
…. albo gwoździ tapicerskich. Te drugie wyglądają zdecydowanie lepiej, łebki są dodatkowym ozdobnikiem.
Sklejkowa ścianka
Tylną ściankę ze sklejki najpierw malujemy farbą. Zastanówcie się, jaki efekt chcecie osiągnąć, bo możecie postawić na kolor pastelowy, który świetnie sprawdzi się w dziecięcych wnętrzach albo ciemny, a wręcz czarny, który będzie świetnym dodatkiem do przestrzeni industrialnych.
Gdy farba wyschnie tylną ściankę ramki przybijamy drobnymi gwoździkami. To będzie dodatkowy element wzmacniający konstrukcję.
W zależności od tego czy chcemy aby ramka wisiała poziomo czy pionowo, wyznaczamy środek szerszego lub węższego ramienia i mocujemy w tym miejscu zawieszkę. Pamiętajcie, żeby dobrze odmierzyć środek, bo inaczej ramka zawiśnie krzywo.
Wystarczy wkleić zdjęcie
Ramka na zdjęcia, wykonana tym sposobem jest prosta, ale wcale nie tania. Zwłaszcza jeśli wszystkie elementy będziecie musieli kupić na potrzeby tego jednego projektu. Ale na bank obdarowana takim prezentem osoba będzie zachwycona, bo projekt robi wrażenie.
Jeśli nie chcecie jednak samemu gromadzić narzędzi, gwoździ i wosków, to napiszcie do nas. Zorganizujemy warsztaty z robienia ramek.
O tym, że projekt daje dużo frajdy zaświadczyć mogą blogerzy, którzy przed świętami gościli w naszej pracowni przy okazji Wigilii, jaką dla nich zorganizował Cannon Polska. Jednym z naszych wspólnych gości była widoczna na zdjęciu otwarciowym Dorota Lewandowska z bloga Baba ma dom.
(fot. Krystian Szczęsny)
I gotowe!
Jeśli chcielibyście taką ramkę sobie sprawić – piszcie do nas maile: [email protected] albo wpadajcie na Fejsa.
A może chodzi Wam po głowie inny projekt? Dawajcie znać, coś wymyślimy, bo przecież w majsterkowaniu najlepsza jest praca grupowa 😉
Jeśli zaś szukacie innych pomysłów na ramki to TUTAJ znajdziecie przepis na ramkę ze starego okna, a TUTAJ na złotą ramkę z plastikowych łyżeczek.
Wasze M.