Paleta i narzędzia
Wystarczy stara paleta, a właściwie nie wystarczy bo jednak potrzebne są jeszcze porządne narzędzia, by zrobić samemu modną i równocześnie ekologiczną choinkę.
Do wykonania takiej w wersji kolorowej potrzebne będą:
– paletka transportowa o wymiarach 120×80 cm;
– młotek i łom;
– szlifierka oscylacyjna o dużej mocy. My pracowałyśmy sprzętem marki Tryton o mocy 350 W;
– piła ręczna;
– dobra wkrętarka i wkręty;
– farby akrylowe;
– złota farba kredowa;
– pędzle;
– świeca i papier ścierny;
– haczyki.
A do jej ozdobienia oczywiście idealnie nadadzą się cotton balls, takie choćby jak te nasze na zdjęciu od CottonBallLights.
Odzyskanie drewna
Palety to świetny materiał do przeróżnych projektów meblarskich. Same pracujemy z nimi chętnie i często. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach, które opisałyśmy w tym małym poradniku.
Z palet co ciekawe można nie tylko zrobić meble ale także oryginalne ozdoby świąteczne.
Zaczynamy od odzyskiwania drewna: paletę trzeba po prostu rozłożyć na czynniki pierwsze. W tym celu przyda się młotek do podbicia desek i łom (tzw. łapka) do wyciągnięcia gwoździ. Pracy jest sporo ale naprawdę da sobie z nią radę nawet wcale nie najsilniejsza kobieta.
Trzeba uważać na to by zniszczyć jak najmniej desek oraz by wyciągnąć z odzyskanych kawałków drewna wszystkie gwoździe
Przycięcie desek
Przy rozwalaniu (to naprawdę fajna zabawa, można wyładować cały przedświąteczny stres!) z tej palety uznałyśmy, że nienaruszony zostawimy szkielet wcześniejszej konstrukcji – czyli jedną z bocznych belek i długą środkową deskę.
Dzięki temu okazało się, że mamy tak naprawdę nie wiele pracy z cięciem deseczek. Na tyle nie wiele, że wystarczyła piła ręczna, którą skróciłyśmy kawałki drewna tak by tworzyły coraz krótsze ramiona „drzewka”.
Dokładne wyszlifowanie
Za to z wyrównaniem drewna było już sporo pracy. A właściwie było by gdyby nie naprawdę mocarna szlifierka oscylacyjna – jeden z prezentów jakie dostałyśmy od marki Tryton na Mikołajki.
By „drzewko” było naprawdę udane nie ma co oszczędzać tu pracy – deski muszą być super gładkie, bez żadnych drzazg, wyrównane z każdej strony.
Pomalowanie
Gdy mamy już przygotowane drewno możemy zabierać się za jego ozdabianie. My zdecydowałyśmy się tę choinkę pomalować w mocne, lekko zwariowane, raczej letnie niż zimowe kolory: turkus, malinę i złoto.
By trochę je osłabić postanowiłyśmy wykorzystać metodę robienia przecierek.
To prosty sposób: wystarczy drewno przed malowaniem lekko pokryć woskiem ze świecy. Potem malujemy je farbą akrylową, a gdy wyschnie przecieramy drobnoziarnistym papierem ściernym. Miejsca pokryte woskiem szybko uda się oczyścić a więc wyjrzy spod nich drewno.
Zkręcenie drzewka
Możemy skręcać konstrukcję! Do tej pory ciągle działałyśmy z małymi wkrętarkami. Okazało się, że porządną, o sporej mocy wkrętarką też od Trytona całość drzewka udało nam się złożyć w 10 minut!
Ozdabianie
Na koniec jeszcze tylko wkręciłyśmy w szczebelki kilka złotych haczyków i z tektury wycięłyśmy i pomalowałyśmy złotym lakierem gwiazdę do ozdobienia wierzchołku naszej choinki.
Gotowa eko-choinka
I voila! Gotowa choinka w stylu eko-stolarki już stoi w naszej pracowni.
Jej zrobienie (bez czasu oczekiwania na przeschnięcie farby – na to trzeba liczyć ok 1 godziny) zajęło nam nie całe dwie godziny.
Czyli nawet w przedświątecznej gorączce można znaleźć czas by taką sobie zmajstrować.
Sprzątanie
I oczywiście jeszcze posprzątałyśmy. Po szlifowaniu, cięciu, wierceniu (a jeszcze dodatkowo także cięciu kolejnej porcji drewnianych podkładek z brzozy zebrała się pokaźna porcja wiórów.
Dzięki odkurzaczowi przemysłowemu jednak szybko się uwinęłyśmy i miałyśmy czas jeszcze pogłówkować nad kolejnym projektem eko-choinki.
Tym razem jednak zrobimy następną zrobić w delikatnym, skandynawskim stylu.
Zabieramy się do niej już jutro a pokażemy co nam wyszło pod koniec tygodnia!
A jeżeli nie macie miejsca i niezbędnych narzędzi by zrobić podobne drzewka wpadnijcie na nasze warsztaty 20 grudnia właśnie z wykonywania paletowych-choinek.
