Potrzebne materiały
To jest projekt z cyklu: sprawdzamy przepisy, znalezione w internecie. Jakoś nigdy nie mogłyśmy dotrzeć sensownej instrukcji montażu lampy z durszlaka krok po kroku, więc zabrałyśmy się same za robotę. Z jakim skutkiem? hm… aż wywaliło korki w całym budynku 😉
Nie martwcie, włosów nie spaliłyśmy, instalacja też ocalała. Podobno najlepiej uczyć się na błędach, tak więc o robieniu lamp wiemy już wszystko. No, prawie….
Do zrobienia żyrandola z durszlaka potrzebujemy:
- durszlak- oczywiście najlepiej taki kolorowy, lekko ozdobny. My zdecydowałyśmy się na biały i czerwony.
- kabel dwużyłowy
- oprawkę do żarówki
- żarówkę
- wtyczkę
- detal mocujący 2 sztuki
- wiertło do metalu rozmiar 9
Najtrudniejszy pierwszy krok
Czyli jakiej wielkości dziurę i gdzie trzeba wywiercić? Mamy dwa rozwiązania. Jak się domyślacie my wybrałyśmy to prostsze 😉 Gdy odwrócicie durszlak do góry dnem to się okaże, że dokładnie na środku jest dziurka. Wystarczy ją rozwiercić i gotowe. Drugi sposób wymaga użycia otwornicy i zrobienia otworu o dokładnie takiej średnicy jak kołnierz oprawy do żarówki.
Pierwsze rozwiązanie jest łatwiejsze i dzięki temu, żarówka wystaje lekko z durszlaka o co nam chodziło (zwłaszcza, w przypadku żarówki ozdobnej). Przy drugim rozwiązaniu „konstrukcja” jest solidniejsza, bo durszlak właściwie dokręcamy do oprawy żarówki od góry i od dołu.
Kable
Kabel dwużyłowy wydawał nam się najrozsądniejszym rozwiązaniem, w końcu potrzebujemy tylko funkcji włącz/wyłącz. Ale i on okazał się dla nas lekkim wyzwaniem 😉 Najpierw oba końce kabla musicie oprawić. Tak, żeby zostały tylko miedziane druciki (po jakieś 1,5 cm). Jeśli używacie kabli ozdobnych pokrytych plecionką warto kupić też detale mocujące. Kiedy już ogarniecie sprawę z oprawianiem kabli trzeba te detale założyć na obu końcach. Dzięki temu plecionka nie będzie się pruła i odsłaniała białego kabla.
Łączenie
Największe sztuczki magiczne zawsze nam się wydawało, że odchodzą z prądem, takim czy innym. Nie inaczej okazało się i tym razem. Żeby wszystko działało musicie przeciągnąć kabel przez otwór w durszlaku i na jednym końcu zamontować wtyczkę na drugim oprawę. Wtyczkę należy rozkręcić i do każdego z bolców przytwierdzić miedziane końcówki kabla. Tu cały sekret polega na tym, żeby je dobrze odseparować. Czyli, jeśli mamy już samą nagusieńką miedź nie może ona się stykać z miedzią, która wyszła z innej żyły. Jasne? Jak my sobie poradziłyśmy to i Wy dacie radę.
Zresztą, obejrzyjcie filmik – tłumaczymy i pokazujemy wszystko krok po kroku.
ARVE Error: Mode: lazyload not available (ARVE Pro not active?), switching to normal mode
Dokładnie taka sama zasada obowiązuje na drugim końcu kabla czyli w oprawie żarówki naszej lampy. W związku z tym, że mamy kabel 2-żyłowy nie ważne też do którego bolca go przymocujemy, wystarczy pamiętać o zasadzie separacji.
Efekt końcowy
Teraz wystarczy wkręcić żarówkę i sprawdzić, czy nie ma jakiegoś zwarcia. Proste? No jasne że proste! Do tego projektu polecamy szczególnie specjalne, designerskie żarówki. Ale, jeśli nie chcecie wydawać 15 złotych na jedną żarówę, możecie z powodzeniem kupić zwykłą, mleczną lub bezbarwną.
Jeśli macie pod sufitem albo na biurkach lampy, które sami wykonaliście, choćby z z najbardziej zwariowanych części (np. taka z … filcu) to ślijcie je do nas śmiało. Chętnie o nich napiszemy.
Wasze M.