Farby do renowacji płytek, kuchni czy kaloryferów. To musisz wiedzieć!

Czy można przemalować pożółkłą wannę? Ile warstw farb nakładać na stare płytki? Jaki pędzel wybrać, a może postawić na wałek? Dziś podsumowujemy naszą wiedzę na temat farb renowacyjnych. Szykujesz remont kuchni czy łazienki? Oto praktyczny poradnik.

Jeszcze przez 24 godziny zbieramy zgłoszenia do naszego najnowszego konkursu. Jego zwycięzcy przejdą indywidualne szkolenie i zrobią sobie remont. Do wygrania oprócz majsterkowych fantów, naszej pomocy i farb –  nagrody pieniężne. TUTAJ znajdziecie wszystkie szczegóły. Zostały ostatnie godziny na to, aby wysłać zgłoszenie!

Ale my nie czekamy na wyniki. Już dziś przekazujemy garść przydatnych informacji, dotyczących farb do renowacji. To stosunkowo młody wynalazek. Jeszcze kilka lat temu na rynku można było dostać co najwyżej specjalistyczną farbę do kaloryferów. Dziś oferta farb renowacyjnych jest już bardzo bogata. Kupicie farby do malowania kuchennych frontów, płytek, terakoty, glazury, a nawet ceramiki sanitarnej. Tak, tak dobrze słyszycie! Pomalować można także starą umywalkę czy wannę.

Po pierwszym wpisie, w którym pokazałyśmy Wam metamorfozę balkonu Sylwii, która przemalowała starą terakotę, zasypaliście nas pytaniami. A czy to jest trwałe? Czy to się utrzyma? Odpowiadałyśmy – tak, ale trzeba przestrzegać pewnych zasad. Zebrałyśmy je w serii krótkich pytań i odpowiedzi.

Dzięki farbom renowacyjnym odnowisz:

  • panele PCV,
  • drewnianą boazerię – lakierowaną lub malowaną
  • płytki ceramiczne i terakotę,
  • meble kuchenne wykonane z drewna surowego, malowanego, lakierowanego, z laminatów i melaminy,
  • luksfery i listwy ceramiczne,
  • laminat, kamień naturalny: marmur, granit,
  • płytki podłogowe, podłogi marmurowe, gresowe, granitowe.
  • grzejniki i urządzenia AGD,
  • wanny, brodziki, umywalki  – ceramika, porcelana, żeliwo, stal emaliowana, żywice akrylowe.
kuchnia majsterki 54

Ale co ważne, do każdej z tych powierzchni trzeba dobrać odpowiedni typ farby renowacyjnej. My tymi do glazury malowałyśmy stare kafle w naszej kuchni w pracowni, a farbą do kuchni odświeżyłyśmy zniszczone fronty meblowe. Dokładnie wczytajcie się w opisy na farbach, bo producenci instruują, do jakiej powierzchni farba się nadaje i jaki dzięki niej uzyskacie efekt np. mat czy satynę.

Jak przygotować powierzchnię przed malowaniem?

Porządne umycie, wysuszenie i odtłuszczenie powierzchni to klucz do sukcesu. Zanim zabierzecie się za malowanie płytek, kaloryferów czy kuchennych szafek – wyszorujcie je za pomocą detergentu z resztek tłuszczu, plam po mydle czy kurzu. Używajcie zwykłego środka czystości, bez balsamu i bez substancji natłuszczających. Po myciu odtłuśćcie powierzchnię – najlepiej za pomocą acetonu lub benzyny ekstrakcyjnej, ale jeśli nie macie ich w domu wystarczy preparat na bazie alkoholu (nasze meble w pracowni odtłuszczałyśmy za pomocą denaturatu). Potem obficie spłuczcie wodą i pozostawcie do wyschnięcia.

 

Jeśli malujecie glazurę lub terakotę poświęćcie więcej czasu i uwagi fugom – warto dobrze wyszorować je szorstką gąbką. Usuńcie też elementy starego silikonu.

Czy trzeba szlifować fronty?

W przypadku szafek kuchennych lub mebli łazienkowych – bez względu na to, z czego są zrobione i czym pokryte – malowane czy lakierowane po umyciu i odtłuszczeniu należy delikatnie zmatowić je papierem ściernym oraz odpylić. Pamiętajcie by używać drobnoziarnistego papieru, najlepiej o gramaturze 240. Inaczej na frontach pojawią się rysy i nawet malowanie ich nie zamaskuje. W przypadku laminatu  lub okleiny trzeba być jeszcze ostrożniejszym. Tu stosujemy papier o maksymalnie wysokiej gradacji np. 400, żeby nie porysować powierzchni.

Jak przygotować się do malowania?

Farby rewonacyjne są bardziej wymagające od zwykłych farb. Gęstsze i niestety też nie wybaczają tak łatwo błędów. Dlatego przed malowaniem warto się dobrze do tej akcji przygotować. Farby w kolorze kupuje się zazwyczaj w wersji składającej się osobno z warstwy bazowej i pigmentu. Przed malowaniem trzeba je dokładnie wymieszać. Na szczęście większość producentów dokłada do puszek specjalnie wyprofilowanie mieszadła.

Koniecznie też dobrze przygotujcie malowaną przestrzeń. Wynieście wszystkie niepotrzebne meble i ozdoby, postarajcie się by odnawiana przestrzeń była jak najbardziej pusta. Pamiętajcie też, że nie będziecie mogli jej normalnie użytkować przez co najmniej kilka dni a przez 2-3 tygodnie trzeba będzie jeszcze na nią mocno uważać.

W przypadku mebli ułatwicie sobie malowanie: odkręćcie gałki i uchwyty, zabezpieczcie blaty czy te elementy, których nie chcecie zabrudzić, możecie wręcz okręcić fronty meblowe i pomalować je w poziomie w innym pomieszczeniu dając im spokojnie wyschnąć. Jeżeli okleina ma większe ubytki lub odchodzi, trzeba ją całkiem zdjąć i malować to co jest pod spodem.

Jak malować?

Dopiero odtłuszczoną, suchą i dobrze zabezpieczoną powierzchnię można zacząć malować. Zanim się do tego zabierzecie zabezpieczcie wszystkie krawędzie, miejsca, których nie chcecie pokryć nową warstwą taśmą malarską. My polecamy taśmę z doczepioną do niej folią – sprawdza się idealnie i pozwala trzymać względny porządek w czasie remontu. Unikajcie malowania w upały i w przeciągach. Zalecana temperatura to 12-25 stopni Celsjusza.

Najpierw pomalujcie narożniki, zakamarki, albo fugi, a dopiero potem płaskie, większe powierzchnie. Farbę nakładajcie metodą krzyżową. Ostatnie pociągnięcie wałkiem lub pędzlem wykonywać w jednym kierunku (np. z góry na dół).

Czy wystarczy jedna warstwa?

Zazwyczaj potrzebne są minimum dwie warstwy farby. Ale z naszej praktyki wiemy, że najlepiej te farby sprawdzają się jeżeli położymy trzy za to dosyć cienkie warstwy. U Sylwii na balkonie białej farby poszły wręcz cztery warstwy, za to szarej (miała mocniejsze krycie ze względu na kolor) wystarczyły tylko dwie.

Koniecznie sprawdźcie na opakowaniu, jaki czas schnięcia zaleca producent. Czas ten jest z zasady dosyć długi (min. 6 godz.) ale tutaj nie warto przyspieszać pracy i dopiero po tym czasie nakładajcie drugą warstwę. Nie poprawiajcie, nie domalowujcie nic na wilgotnej powierzchni farby która jeszcze nie wysycha. Pamiętajcie, że pełną trwałość farba nabiera dopiero po kilkunastu-kilkudziesieciu dniach. Do tego czasu warto chronić powierzchnię przed zarysowaniem. Tak pomalowaną powierzchnię trzeba pielęgnować za pomocą zwykłych detergentów i unikać jej szorowania szorstką gąbką.

Co wybrać, wałek czy pędzel?

– Farby renowacyjne są na bazie wody, więc należy używać narzędzi malarskich przeznaczonych do farb wodnych. Ja osobiście malowałem wałkiem flokowym i bardzo go polecam. Klienci również nieraz wybierają wałki welurowe. Co do pędzli to do farb wodnych najczęściej używa się pędzli z włosia syntetycznego (sztucznego) – tłumaczy nam Dawid Antczak z V33 Polska. V33 jest partnerem konkursu, dlatego jego uczestnicy będą korzystać z farb renowacyjnych od tego producenta.

 

 

Do tych farb wybierajcie więc najlepiej wałki folkowe (są najczęściej albo niebieskie albo pomarańczowe). Odradzamy wałki z runem, bo te będą niestety gubić włoski. Dobrze też zaopatrzyć się w cieńsze pędzle, którymi można wykończyć zagłębienia, żłobki czy miejsca łączenia płytek.

Czy farby do łazienki nadają się na ściany wewnątrz prysznica?

Tak, są odporne na bezpośredni kontakt z wodą i można po nich lać zarówno ciepłą, jak i zimną wodą, używać żeli pod prysznic, szamponów, itp.

 

Jedynym wyjątkiem jest podłoga wewnątrz prysznica – jeżeli ktoś ma płytki na podłodze i odpływ liniowy, to niestety na taką powierzchnię farby się nie nadają. Ale ze ścianami nie ma żadnego problemu.

Co jeśli pomieszczenie jest zagrzybione? Czy pod farbę warto coś zastosować?

Farby renowacyjne stosowane do wewnątrz nie posiadają substancji biobójczych ani grzybobójczych, więc warto wcześniej użyć odpowiedniego preparatu. TUTAJ piszemy, jak ograniczyć wilgoć w mieszkaniu i rozwój pleśni oraz grzybów.

Czy to się opłaca?

Farby renowacyjne są droższe niż zwykłe farby do malowania ścian. Ich cena jest zbliżona do dobrej jakości farb kredowych. Ale są to w końcu farby do zadań specjalnych. Ich wydajność to z zasady 10-12 m² z litra tyle, że trzeba pamiętać, że potrzebować będziecie co najmniej 2-3 warstw farby. Przykładowo więc na balkon Sylwii, który ma niemal 4 metry kwadratowe wystarczyło by jedno opakowanie 0,75 l farby. Ale ze względu na wzór zostały zużyte dwa opakowania. Razem z wałkami, taśmą ochronną odtłuszczaczem, papierem ściernym koszt wyniósł 270 zł. Wymiana gresu na nowy lub położenie drewna na takiej powierzchni kosztowało by co najmniej o 50 proc. więcej.
A pomalowana podłoga służy już czwarty sezon.

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania – piszcie do nas w komentarzach. Postaramy się na nie odpowiedzieć.

Wasze M.

 


*Partnerem wpisu i konkursu na metamorfozę wnętrza jest firma V33, producent farb renowacyjnych. 

0 Udostępnij