Szablony. Jak malować bez wpadek?

Wzory, wzorki i wzorzyska. Na meblach, na ścianach, na ozdobach. Na Instagarmie czy Pintreście zawsze wyglądają tak doskonale. A na żywo? Zacieki, rozmazania, krzywizny. Ale koniec tych problemów! Oto poradnik jak malować od szablonu, by wzory były idealne. Wykorzystanie szablonów krok po kroku.

Dobór wzoru szablonu

Na rynku jest już dostępny naprawdę spory wybór gotowych szablonów: geometryczne, nawiązujące do orientalnego, azteckiego czy greckiego wzornictwa, z elementami okolicznościowymi na przeróżne święta, z napisami, ze zwierzętami, z roślinami, abstrakcyjne, romantyczne, nowoczesne… Co więcej można też zamówić specjalne, dobrane wielkością wzory.


Aż proszą się, by z nich skorzystać czy to podczas odnawiania mebli czy remontów. Dzięki nim przedmioty i toczenie będą wyjątkowe. My uwielbiamy z nich korzystać, bo faktycznie zapewniają świetne, niepowtarzalne efekty. Odmieniają nudne meble, jak choćby te z naszej kuchni w pracowni.

Malowanie szafek kuchennych farbami kredowymi przy użyciu szablonów

Malowanie szafek kuchennych farbami kredowymi przy użyciu szablonów

Do personalizacji mebli podczas warsztatów. TUTAJ znajdziecie więcej relacji z warsztatów

Robiąc remonty, jak choćby w tej łaziene, którą wykończyłyśmy kilka miecięcy temu.


Nasze pierwsze podejścia do malowania szablonów jednak nie były najbardziej szczęśliwe. Próby malowania były do tego stopnia nieudane, że byłyśmy przekonane, że to po prostu jest jakieś oszustwo. I te wszystkie piękne zdjęcia są poprawiane jakoś komputerowo by wyglądało tak równiutko. Oczywiście to nieprawda. A za sukcesem pięknych wzorów stoi kilka bardzo prostych zasad, które niezwykle ułatwiają malowanie od szablonów.

Zrób to sam

Można kupić gotowe, specjalne pędzle do malowania szablonów oraz jednorazowe kleje. Been there, done that, ale zamiast w nie inwestować mamy dla Was tańsze i działające znacznie lepiej rady: gąbka do naczyń i dobra taśma malarska.


Szablon trzeba dokładnie przymocować. Lepiej nawet zakleić część z rysunku – i pokryć go w kolejnym podejściu – niż zostawić za dużo luźnej przestrzeni. Przy malowaniu na trudnych powierzchniach (np. MDF) czy w pionie najlepiej taśmę przykleić w kilku miejscach wzdłuż szablonu i po kolei ją przyklejać, wraz z zamalowywaniem kolejnych fragmentów.

Jeżeli chce się mieć ładny efekt trzeba też poświęcić dłonie: palcami dociskamy szablon nie pozwalając mu się ruszać i no cóż, malujemy także po palcach i paznokciach. Rękawice wskazane – o tym, jak je wybrać piszemy TUTAJ >>>> Ze wszystkich gotowych pędzelków najbardziej polecamy te gąbkowe. Pozwalają nabrać i nakładać odpowiednią ilość farby.

Malowanie szafek kuchennych farbami kredowymi przy użyciu szablonów

Ale jeszcze lepiej sprawdza się pocięta na kawałki zwykła gąbka do naczyń. Co więcej to opcja o wiele tańsza, bo przy malowaniu szablonów kluczowe jest, by narzędzie używane do tapowania było suche i nie zniszczone. Gąbki po jednym użyciu nie szkoda wyrzucić, w przeciwieństwie do droższego pędzelka.


Kolejne kroki to głównie kwestia praktyki i ćwiczeń. Gorąco polecamy by przed malowaniem najpierw poćwiczyć. Wyczujecie wtedy, ile trzeba nabrać farby (mało!), jak gęstej (im gęstsza, tym lepsza, czasem wręcz warto ją otworzyć, nalać do małego naczynia i zostawić na kilka godzin do przeschnięcia) oraz jak mocno i gęsto tapować.

Ważne jest to, by położyć kilka cieniutkich warstw farby bez odklejania szablonu. To pozwoli pokryć dobrze powierzchnię mebla czy ściany i uniknąć wpadek. Kolejne przyklejanie szablonu w to samo miejsce, by coś poprawić, to pierwszy krok to rozmazań.

Jeżeli chcecie zmieniać kolory: przygotujcie sobie po osobnej gąbce do każdego. W tym projekcie malujemy farbami kredowymi od Autentico ( w tym pięknym odcieniem Plum, który choć wciąż jest rzadko używany do malowania mebli, to skradł nasze serca). Ale od szablonu równie dobrze malować można też akrylami czy farbami do ścian. Tyle, że w przypadku tych ostatnich ostrzegamy: zapomnijcie o ułatwieniu sobie pracy i wałkach! Serio: nic z tego! Musi być tapowanie, czyli gęsto, delikatnie przyciskana gąbeczka nakładająca kolejne cieniutkie warstwy farby.

Kontynuując wzór odczekajcie kilka minut by pierwsza część farby wyschła i na malowanej powierzchni i na samym szablonie. Zaczynamy oczywiście nakładając szablon na fragment już namalowanego wzoru, tak by zachować ciągłość.

I tyle! Serio. Żadna wielka magia. Ten plaster drewna ozdobiłyśmy w 10 minut, kołysząc się w rytm radia i gadając w między czasie z uczestnikami warsztatów, które prowadziły u nas Meblove Kreacje.

Zapewniamy: wystarczy trochę ćwiczeń i też będziecie robić się równie szybko i bezproblemowo. A warto poćwiczyć, bo niedługo pokażemy Wam szałowy pomysł na świąteczne ozdoby właśnie z wykorzystaniem szablonów. Ten rozmaz na plastrze drewna to tylko nasza głupota, bo mokrą farbę paluchem chwyciłyśmy by ładnie do zdjęć ustawić obiekt. Ach to blogowanie i strzelanie fotek…

Co po malowaniu od szablonu

Szablony z tworzywa sztucznego pozwalają wielokrotnie nanosić wzór. Oczywiście o ile porządnie o nie zadbamy. Są dwie szkoły co do tego czy powinny być myte.
Pierwsza każe je doczyszczać, druga uważa, że można zostawić takie ubrudzone farbami. Obie są jak najbardziej prawidłowe, bo wiele zależy od tego jak malujecie. Jeżeli to pojedynczy szybki wzór: umyjcie po prostu plastik jak najszybciej, zanim farba zaschnie.

Jeżeli zaś to wielokrotnie powtarzany wzór i farba po wszystkicm i tak jest na nim zaschnięta: darujcie sobie skrobanie na siłę. To tylko zniekształci wzór.

Szablonowe wzory warto zabezpieczyć: na meblach woskiem lub lakierem na ścianach . Na ścianach już nic nie trzeba na nie nakładać, ale warto tak pomalowanej powierzchni dać kilka godzin więcej na wyschniecie – tak by kolejna warstwa farby miała szansę dobrze się przyjąć.

Nie tylko gotowce!

Wzór wycinany z folii

Nie zawsze trzeba sięgać po gotowe, kupne szablony. Świetnie do malowania wzorów sprawdza się folia samoprzylepna. Na jej papierowej stronie rysujemy lub odrysowujemy interesujący nas wzór. Wystarczy go wyciąć i folię nakleić na mebel czy ścianę. Wielki plus: świetnie przylega więc nikła szansa zacieków. Minus: to jednorazowa zabawa.

Do geometrycznych wzorów zaś idealnie sprawdzają się taśmy malarskie. Zarówno przy malowaniu na ścianach. Np. tak jak w starej sypialni Alicji.

Jak i meblach, choćby w naszym ukochanym biurku ze śmietnika.  


Warto więc z szablonów korzystać, ekspertymentować z nimi i upiększać otoczenie.
Macie jakieś pytania, a może chcecie podzielić się swoimi dziełami z szablonami? Koniecznie do nas piszcie!

Wasze M.

Dziękujemy firmie Stenciles, która regularnie dostarcza nam coraz to nowe, zawsze z pięknymi wzorami szablony.

0 Udostępnij