Jak odnowić stare krzesło

Co zrobić ze starym meblem, który już lata świetności ma za sobą? Jak nadać mu nowe życie? I czy krzesła z PRL mogą w ogóle być sexi? 😉

Postanowiłyśmy to sprawdzić i na warsztat wzięłyśmy model krzesła „późny Gomułka wczesny Gierek” z Opolskich Fabryki Mebli:

Do jego renowacji potrzebujemy:

• żel do usuwania powłok malarskich;
• cykliny;
• szlifierkę;
• bejcę;
• gąbkę tapicerską;
• taker bądź gwoździe tapicerskie;
• materiał do obicia krzesełka;
• wosk

W pierwszej kolejności w krześle trzeba było odkręcić tapicerowane siedzisko. Łatwo nie było, bo wkręty były nie tylko długie, zardzewiałe ale niestety też mocno wyrobione. Ręcznie nie dało rady ich wyciągnąć potrzebna była wkrętarka i pomoc męskiej silnej ręki.

Zanim zabierzemy się za renowację krzesła, musimy zacząć od jego oczyszczenia. W przypadku tego mebla pokrytego bardzo upartą lakierobejcą w czerwonawym odcieniu modnym na przełomie lat 70. i 80. zastosowałyśmy żel do usuwania powłok ściągany następnie cykliną, ale także szlifierkę oscylacyjną.

Więcej na temat metod czyszczenia drewna znajdziecie  w naszym poradniku.

Cierpliwość nie jest naszą mocną stroną, jednak w przypadku mebli warto się w nią uzbroić. Także po oczyszczeniu krzesła chemicznie i mechanicznie przetarłyśmy je jeszcze ręcznie delikatnym (120 gramatury) papierem ściernym, a na koniec dokładnie przemyłyśmy wilgotną ściereczką, żeby usunąć z niego cały pył.

Tak przygotowane meble są już gotowe na najbardziej ekstremalne przeżycia! 😉
Zaczynamy od dokładnego zabejcowania. Bejca nie tylko nadaje głębię koloru, ale również zabezpiecza drewno. Do renowacji tego mebla wybrałyśmy odcień rustykalny dąb, dosyć naturalny ale z drugiej strony zdecydowany, który ładnie podkreślił słoje w drewnie.
Uwaga: bejca dość głęboko wnika w drewno i później nie jest łatwo ją usunąć, jeśli przyszłaby nam do głowy kolejna metamorfoza.

W tym momencie możemy zabierać się za tapicerowanie. Pierwszym krokiem jest oczyszczenie siedziska ze starej gąbki  – nawet nie chcecie wiedzieć jak wyglądała. Pamiętajcie też o doborze odpowiedniej grubości gąbki tapicerskiej. My wykorzystałyśmy tą o grubości 5 cm, czyli grubszą niż w pierwotnej wersji ale zamarzyło nam się mięciutkie siedzenie, z resztą z czasem ta też trochę opadnie.
Gąbkę tapicerską do rozmiaru siedziska docinamy porostu ostrym nożem.

Nasze krzesełko, to produkt Opolskich Fabryk Mebli. Oj, solidna to była robota! Nie tylko w przypadku wkrętów ale także spód siedziska wykonany jest z naprawdę grubej sklejki.
Do jego obicia użyłyśmy materiał z nadrukiem udającym stare amerykańskie gazety. Przydał się też taker, czyli specjalny zszywacz, którym przybijamy materiał do siedziska. Jeśli nie posiadacie takiego urządzenia nic nie szkodzi. Wystarczy młotek i gwoździki tapicerskie.

Ostatnim elementem tej metamorfozy było woskowanie. Szczerze powiedziawszy, mamy słabość do wosku. Nadaje on drewnu szlachetnego wyglądu i sprawia, ze jest aksamitne w dotyku.
W tym przypadku skorzystałyśmy z barwionego na brązowo ciemnego wosku, który jeszcze pogłębił kolor bejcy.

Jak dobrać odpowiedni wosk podpowiadamy w naszym małym vademecum.

Nasze krzesło ma brata bliźniaka (a podobno nawet kilku więcej w składzie starych mebli naszego znajomego). Stało, sobie spokojnie ponad rok i wreszcie się doczekało!
Przy okazji nagrań dla naszego kanału na AllegroWnętrza postanowiłyśmy do niego zabrać
tym razem kręcąc wideo.
Oto jak wyglądał jego proces oczyszczania, bejcowania i woskowania.

ARVE Error: Mode: lazyload not available (ARVE Pro not active?), switching to normal mode

Wosk najlepiej nałożyć jest dwa-trzy razy w odstępie kilku godzin i na koniec wypolerować go watą stalową o gramaturze 000 lub 0000 czyli bardzo delikatną.

Jeśli chcecie zobaczyć inny przykład renowacji krzesła z tapicerką też z czasów PRL to zajrzyjcie tutaj.

Pochwalcie się swoimi zdobyczami z czasów Gierka i Gomułki! Ciekawe jesteśmy jak Wam idą renowacje takich okazów. Piszcie na [email protected]

Ostatnio wpadł nam w ręce zupełnie inna i co najważniejsze świetnej jakości tkanina z polskiej firmy LECH modern fabrics.  I tak nam sie spodobała, że brata bliźniaka krzesła postanowiłyśmy zrobić własnie w takiej zielonej odsłonie.
Koniecznie obejrzyjcie ten filmik, bo jest póki co nasz uluubiony 🙂 Nie bez powodu, takiego na ostrzu nożna 🙂

ARVE Error: Mode: lazyload not available (ARVE Pro not active?), switching to normal mode

Tak oto prezentuje sie krzesło z siedziskiem obitym w geometryczny wzór w odcieniach zieleni.
Musimy przyznać ta wersja nam się dużo bardziej podoba i w wolnej chwili drugie krzesło też dostanie taką nową szatę.
A Wy które wolicie?