1. Od czego zacząć?
![kule soda oczyszczona](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/kule-soda-oczyszczona.jpg)
Kule musujące to jeden z naszych ulubionych gadżetów kąpielowych, dlatego przy okazji zbiórki funduszy na nową pracownię od razu wiedziałyśmy, że powinny być jedną z nagród. Dzięki Ministerstwu Dobrego Mydła poznałyśmy też tajniki wyrabiania tego cudownego, relaksującego eliksiru! 🙂
Nasza produkcja była „masowa”, bo potrzebowałyśmy prawie 100 kul, a do domowego użytku wystarczy:
- 2 szklanki sody oczyszczonej
- 1 szklanka kwasku cytrynowego
- 0,5 szklanki mleka w proszku
- około 4-5 łyżek masła shea (albo oleju kokosowego)
- kilka łyżek oliwy
- naturalny aromat + dodatki, takie jak suszone płatki kwiatów lub barwniki naturalne).
2. Składniki sypkie
![](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/mleko-w-proszku.jpg)
Fajne w tym projekcie jest to, że niemal wszystkie składniki są łatwo dostępne, albo po prostu znajdziecie je we własnej kuchni!
Pierwszym krokiem, jaki należy wykonać, jest zmieszanie wszystkich składników sypkich: sody, kwasku i mleka w proszku.
Soda ma te właściwości, ze lubi się zbrylić, także trzeba trochę pracy włożyć, żeby wszystko ładnie się połączyło. Mała uwaga – jeśli macie jakieś małe ranki na dłoniach to lepiej jest wykonywać tą czynność w gumowych rękawiczkach. Dzięki temu kwasek cytrynowy nie będzie Was piekł.
3. Tłuszcze
![](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/maslo-shea.jpg)
Do naszych kul, użyłyśmy masła shea. Jest ono bogate w składniki mineralne i ma niepowtarzalne właściwości, jak poczytałyśmy, to same się dziwiłyśmy.
Przede wszystkim jest naturalnym filtrem UV, pomaga walczyć z rozstępami (ach, która z nas ich nie ma…;-), poza tym działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie.
W każdym bądź razie, jak już zdobędziemy masło, musimy je rozpuścić, albo w kąpieli wodnej, albo po prostu w mikrofalówce.
*Masło shea można również zastąpić olejem kokosowym.
4. Składniki płynne
![olej z pestek winogron](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/olej-z-pestek-winogron.jpg)
Oprócz masła shea będziemy również potrzebować oliwy lub oleju. My użyłyśmy popularny olej z pestek winogron. Dzięki niemu, skóra każdej z użytkowniczek (lub użytkowników) będzie perfekcyjnie nawilżona.
Rozpuszczone masło shea łączymy razem z olejem.
5. Naturalne składniki
![](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/olejek.jpg)
W sklepach zielarskich dostaniecie naturalne olejki eteryczne, które bardzo fajnie sprawdzą się przy wyrabianiu kul. Tu jest prawdziwa dowolność w doborze zapachów. Pamiętajcie tylko, żeby używać naturalnych olejków. Te sztuczne (np. takie do podgrzewaczy czy kominków) się nie nadają, mogą powodować alergie.
6. Lepienie
![](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/lepienie-kul.jpg)
Kolejnym etapem jest dokładne wymieszanie wszystkich składników płynnych i sypkich razem. Powstaje coś na kształt mokrego piasku w piaskownicy. Jak już mamy wszystko w jednym garze, czas na lepienie. Trzeba tylko dobrze dociskać powstała masę, bo inaczej kule nam się rozwalą. Można do tego celu użyć też foremek na muffinki.
7. Gotowy wyrób
![](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/gotowe-kule.jpg)
Przy 100 kulach, uwierzcie nam, następnego dnia miałyśmy zakwasy na przedramionach. Przy kilku sztukach nie powinniście mieć większych problemów.
7. Przyjemnej kąpieli!
![Musujące kule do kąpieli od Majsterek](https://static.majsterki.pl/wp-content/uploads/2016/01/kule-do-kapieli-majsterkilogo.jpg)
Gotowe kule wystarczy zapakować w woreczek foliowy, tak żeby nie traciły swoich właściwości… ani się nieopatrznie nie rozsypały 😉
A teraz nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Wam chwili dla siebie i udanego relaksu! 🙂
M.
Ps. Za najlepszy przepis na świecie jeszcze raz dziękujemy Ministerstwu!