Wielkanocne świeczki

Jak Wielkanoc to wiadomo: jajka. Tym razem jednak wykorzystamy je inaczej. Potrzebne będą:

• puste skorupki (mogą być przycięte wydmuszki)  i
• wytłaczanki do przechowywania jaj.  A oprócz nich:
• barwnik do jaj
• resztki świec
• kredki świecowe
• kawałek bawełnianego sznurka.Skorupki przecięte jak najdokładniej na pół (czyli nie z jaj na twardo, tylko np. takie wykorzystanie do ciast) namaczamy w wodzie z wybranymi barwnikami.
  W tym czasie rozpuszczamy wosk w kąpieli na gorąco lub w mikrofali i barwimy go kawałkami świecowych kredek dobranymi kolorystycznie do barwnika do jaj.
  Po tym jak skorupki chwycą kolor (co najmniej pół godziny) wyciągamy je i pozwalamy im wyschnąć.

Do wyschniętych skorupek ułożonych w wytłoczce (możemy ją fantazyjnie przyciąć dopasowując do ilości wydmuszek które udało nam się zachować) wkładamy po kawałeczku sznurka i powoli wlewamy odpowiedni kolor wosku.
Skorupki są niewielkie a więc nie potrzeba go do ich za dużo. Przytrzymujemy knot podczas wlewania tak by ułożył się ładnie w po środku.

Wystarczy takie eko-świece zostawić do wyschnięcia na około godzinę i świąteczna ozdoba gotowa. Tania, pomysłowa i łatwa do zrobienia.

Stare przerdzewiałe foremki na babeczki mogą stać się trendy świecznikiem.
Potrzebne będą jeszcze:

• kawałek deseczki (może być sztachetka ze skrzynki po owocach)
• klej dwuskładnikowy lub klej w pistolecie
• kawałek papieru ściernego
• lakier do drewna
• pędzel
• kawałki bawełnianego sznurka
• stara świeca/ kawałki wosku
• metalowe foremki do babeczek

Deseczkę trzeba delikatnie przeszlifować tak by nadać jej gładkości. A następnie polakierować. Wystarczy jedna warstwa. Można ją też zawoskować. Jedna i druga metoda ma zabezpieczyć drewno przed odbarwieniami nie tylko od wosku ze świec ale także z płynów. Wiadomo na stole zawsze może się coś rozlać.

Metalowe foremki dokładnie myjemy. Możemy je odrdzewić, ale to nie jest konieczne bo taka patyna nadana przez czas może sama w sobie być ozdobą.
Są dwa sposoby przyklejenia foremek. Albo dno foremek dokładnie smarujemy zmieszanym klejem dwuskładnikowym. Rozmieszczamy na deseczce i przyciskamy czymś ciężkim.

Albo najpierw do foremek wkładamy kawałki bawełnianego sznurka i delikatnie zalewamy go woskiem. Zostawiamy do podeschnięcia.
Przy tej ilości wosku wystarczy ok 30-40 minut.

W drugiem przypadku klejem smarujemy deseczkę i przyciskamy do niej wypełnione woskiem foremki.
Też warto je obciążyć i zostawić do wyschnięcia na co najmniej 2-3 godziny.

Taki świecznik nie tylko jest ekologiczny i zaskoczy gości. To jeszcze dodatkowo jest ekologiczny bo wosk po wypaleniu można wielokrotnie wymieniać. Można zmieniać jego odcienie. Dodawać do niego różne aromaty i za każdym razem mieć zupełnie inne świece.
Kilka podpowiedzi takich mieszanek pokazywałyśmy w naszym wpisie o zimowych świecach.

Babeczkowy świecznik zresztą świetnie nada się także na Boże Narodzenie.

Macie własne pomysły na wielkanocne ozdoby? Pochwalcie się nimi!
Piszcze na [email protected]