Biurko do którego czujemy miętę

1. Biurko przed renowacją

Stare biurko

Kilka dni temu Klaudia z Julką, nasze zaprzyjaźnione właścicielki fajnej pracowni poprosiły nas o renowację starego biurka, które znalazły na wystawce. Dziewczyny potrzebują go do sesji fotograficznych wszystkich tych drobiazgów dla dzieciaków, które możecie obejrzeć na stronach Moi Mili i Loflov.
Do pracy użyłyśmy:

  • elektronarzędzia: szlifierka, opalarka, wkrętarka;
  • żel do usuwania powłok;
  • bejca wodna;
  • farba akrylowa biała i barwniki
  • wosk naturalny

Przydały się również, folia zabezpieczająca, papiery ścierne różnej grubości, wata stalowa i ściereczki bawełniane.

2. Czyszczenie biurka

Każdą tego typu pracę trzeba zacząć od rozkręcenia i dokładnego oczyszczenia mebla. W tym wypadku wykorzystałyśmy  trzy podstawowe metody czyszczenia:
– Termiczną. Zaczęłyśmy od opalarki, która po prostu rozpuszcza kolejne warstwy starego lakieru tworząc specyficzne purchle. Jak je rozpuścimy wystarczy cyklinem (to to narzędzie pokazane na zdjęciu) zedrzeć po kolei stary lakier warstwa po warstwie.
Praca z opalarka jest wygodna, ale wymaga pewnej wprawy. Trzeba uważać przede wszystkim, żeby nie przepalić drewna. O to szczególnie łatwo kiedy mamy do czynienia z cienką warstwą forniru.
Kolejna zasadzka czyha przy pracy z cyklinem… Radzimy robić to delikatnie ewentualnie na pierwszy raz zastąpić cyklin szpachelką z zaokrągloną końcówką. Zmniejszamy ryzyko zarysowania powierzchni.

 

3. Szlifierka i żel

Biurko jest o tyle fajne, że ma co kilka dużych i płaskich powierzchni więc można przy jego oczyszczaniu wykorzystać kilka technik.
Na blacie zdecydowałyśmy się na: chemiczną, czyli potraktowałyśmy go żelem do usuwania powłok malarskich. Ta metoda jest świetna jeśli chcemy oczyścić mebel dosyć szybko i wtedy gdy pokryty jest grubszą warstwą starych powłok: farb, lakierów, politury.
Po nałożeniu warstwy żelu, lakier mięknie i cyklinem można było bez problemu zdjąć warstwę brudnej mazi.

Przyznamy szczerze, że my lubimy i polecamy tę metodę nawet początkującym. Szczególnie jeśli chodzi o stare i zaniedbane meble takie jak np. Rogata szafka, którą odnawiałyśmy jakiś czas temu.

Na koniec by jeszcze doczyścić wszystkie powierzchnie użyłyśmy metody mechanicznej. Czyli po prostu elektro-szlifierki, która dokładnie wyszlifowałyśmy wszystkie elementy biurka. Także wnętrze dosyć mocno pobrudzonych szuflad i wnętrze szafki, w której się mieszczą.
Czyszczenie zakończyło delikatne przemycie mebla wodą, tak by usunąć wszystkie pozostałości pyłu.

4. Czyste biureczko

Po dokładnym oczyszczeniu trzeba było podjąć decyzję co dalej.
Skonsultowawszy co nieco z Klaudią i Julką i wyszło na to, że blat jest za bardzo zniszczony, żeby zostawić go w kolorze drewna. Rysy byłoby za bardzo widać na zdjęciach. Skoro jednak mebel nie jest antykiem postanowiłyśmy trochę zmienić jego charakter, unowocześnić go z lekka i zarazem nadać mu wesołego, wiosennego akcentu.

5. Bejcowanie

Tak więc mniej zniszczone cześć biurka postanowiłyśmy zostawić w naturalnym kolorze drewna. Chciałyśmy tylko pogłębić koloru i zabezpieczyć drewno, dlatego wybrałyśmy bejcę. A konkretnie jej dwa odcienie: olchę i jasny dąb które po wymieszaniu stworzyły delikatny nie za ciemny odcień.

Dostępnych kilka rodzajów bejc, różnią się one konsystencją (płynne lub w proszku) i sposobem rozpuszczania: wodne, spirytusowe lub rozpuszczane w innym rozpuszczalniku organicznym np. w terpentynie.

My wybrałyśmy bejcę wodną, jest ona najbardziej popularna do szybkich renowacji.

6. Laboratorium koloru

biurko-mieszalnia farb

Wiosennie, a więc mięta, ale nie taka za bardzo pastelowa mięta – takie postawiłyśmy sobie zadanie.
Tak żeby nie było za słitaśne. By uzyskać odpowiednie odcienie trzeba było wymieszać kilka barwników: szafirowy, miętowy, niebieski i żółty. Wszystkie łączyłyśmy z najzwyklejszą, uniwersalną farbą akrylową. Zapewniamy świetnie pokrywa drewno.

7. Efekt ombre

biurko-malowanie

Właścicielki biurka namówiłyśmy na modny efekt ombre. Kiedyś już podobny efekt uzyskałyśmy na na warsztatach, gdzie jeden ze stołeczków zyskał nową szatę. Wtedy jednak używałyśmy farb w spreju.

Tym razem malowanie  było tradycyjne.  By ombre było wyraźne mieszania farb i robienia próbek kolorystycznych było na prawdę sporo.
A szufladki co i raz zmieniały swoje położenie, bo jednak ciemniejsza okazywała się być jaśniejszą.
Do malowania takich powierzchni polecamy wałeczki malarskie. Dzięki nim nie zostają ślady, a pomalowane drewno czy fornir wygląda niemal jak z fabryki.

8. Aksamitny dotyk

biurko-woskowanie

Bejcowanie bejcowaniem, ale trzeba pamiętać, że ono nie zabezpiecza drewna dlatego trzeba pomyśleć o warstwie wierzchniej.
Do wyboru mamy: olejowanie, woskowanie, lakierowanie i politurę. My postawiłyśmy na wosk ponieważ można go położyć zarówno na farbę jak i na bejcę, a że mebel nie będzie narażony na kontakt z wodą to nie musi być polakierowany.  Poza tym wosk pięknie pachnie i nadaje meblom takiego fajnego aksamitu w dotyku.

Lakier polecamy do mebli, które będą często w użyciu takich np. jak meble z palet.

9. Wielki finał

Wyczyszczone, zabejcowane, pomalowane i zawoskowane biureczko już gotowe. Cała renowacja zajęła nam dwa razy po 5 godzin.

10. Biurko, do którego czujemy miętę

Renowacja biurka

Mamy nadzieję, że odnowione biureczko będzie długo służyć!

Odnawialiście sami meble ze śmietników,pochwalcie się, podzielcie się doświadczeniami!

Piszcie do nas na [email protected]

0 Udostępnij