Pył już opadł, ostatnie wióry po spotkaniu Nowe Rzemiosło posprzątałyśmy przeszło tydzień temu. Farby porządnie wyschły więc przyszedł czas na refleksje, przyznam szczerze sprzyjał im też zarówno Świąteczny czas jak i fakt uziemienia z powodu kolejnego wędrującego dziecięcego wirusa 😉
Zbudujmy razem zamek, byle nie z piasku…
Pierwszy raz o Znajdź Pracownię pomyślałyśmy z Gosią jeszcze w 2020 roku (a może to był 2019?) i szczerze powiedziawszy zrobiłyśmy wszystko wbrew teoriom marketingowo- sprzedażowym, które obecnie są na topie. Zamiast z fazy idei szybko przejść do fazy realizacji, testowania i udoskonalania, my ślęczałyśmy długie godziny na rozkminianiu najlepszej drogi. Do czasu…
Bo okazało się, że w momencie kiedy już same siebie chciałyśmy popędzić i otworzyłyśmy profile w social mediach zainteresowanie, a może ciekawość, tego środowiska jest dosyć spora i to popchnęło nas do działania. Najpierw zebrałyśmy informacje czego Pracownie potrzebują… a później wsiadłyśmy do prawdziwego ekspresu…
Bocian wylądował, czyli spotkanie w meblarskim ekspresie
Trzy miesiące i plan na dokonanie czegoś, czego na naszym podwórku na taką skalę jeszcze nie było. I mówię to z pełną świadomością, bo możecie pamiętać jeszcze Igrzyska DIY z 2019 roku, ale organizacja imprezy na zlecenie jednej firmy, to zupełnie inny kaliber sprawy niż gdy całą odpowiedzialność, w tym finansową bierzemy na swoje barki.
Zdecydowanie strzałem w 10, no może 9 był wybór miejsca spotkania. Rancho pod Bocianem to miłe miejsce na weekendowy wypad z rodziną czy przyjaciółmi, ale warsztaty w sali bankietowej organizowali po raz pierwszy, przyznajemy, że spisali się świetnie! Minusem jest niestety kiepski dojazd (bez samochodu ani rusz ), ale z tym dzięki otwartości naszych uczestników też sobie poradziliśmy.
Po prawie dziesięciu latach działalności w ramach projektów Majsterki i Odnawialnia, trochę arogancko wyszłyśmy z założenia, że najłatwiejszą częścią przedsięwzięcia będzie pozyskanie partnerów. Słono się na tym przejechałyśmy z kilku względów:
- po pierwsze był to nasz pierwszy raz, kiedy to same musiałyśmy aktywnie pozyskać klientów, nie mając jeszcze produktu do pokazania. Przekonałyśmy się na własnej skórze, że to nie jest łatwa sprawa.
- Percepcja nowej fali rzemiosła jeszcze nie jest zakorzeniona w świadomości firm i konsumentów: kojarzymy rzemieślnika ze starszym Panem bez dostępu do internetu.
- Kursy i warsztaty też raczej kojarzą się z hobbystami… dopiero wzbiera fala profesjonalizacji usług i kształcenia w szkołach zawodowych policealnych.
- Z drugiej strony stylizacja mebli i cały ruch „zrób to sam”, którego my Majsterki jesteśmy propagatorkami, odbierany jest często jako „przecież to tylko malowanie”… czyli trywializowanie pracy wykonanej przy meblu nawet przez twórców, bo ich biznesy bardzo często wyrosły dzięki pasji!
- Niesprzyjająca (bardzo delikatnie mówiąc) sytuacja geopolityczna zdecydowanie wpłynęła na podejmowane przez firmy decyzje.
Złota Ósemka
-
Mimo wszystkich tych gorzkich refleksji nie możemy narzekać. Do naszego pomysłu udało nam się przekonać osiem świetnych firm, które już od jakiegoś czasu obserwują zmieniające się trendy. Spotkanie Nowe Rzemiosło było nie tylko dobrą okazją do sprawdzenia swoich produktów, planów biznesowych i wsłuchania sie w potrzeby tej grupy odbiorców. A dla uczestników mieliśmy dzięki temu sporo atrakcji i nauki, bo okazało się że nawet na takich spotkaniach możemy doskonalić swoje umiejętności.
W ramach spotkania z marką, każdy z uczestników przygotował własną wariację na temat zdobienia powierzchni technika wabi-sabi za pomocą farb kredowych Chalk it (maja obłędne kolory!). Marta, prawdziwa ekspertka pokazała, że do malowania i uzyskania pożądanych struktur możemy użyć przeróżnych narzędzi. Hitem było malowanie szpachelkami i specjalną puchatą rękawicą.
W pracowni musi być porządek. To taka oczywista oczywistość, ale jak go zachować jednocześnie nie rezygnując z indywidualizmu? Starała się do tego przekonać marka Dremel i za pomocą palników i grawerek każdy z uczestników mógł zaprojektować własną skrzynkę na narzędzia.
Jedna firma i kompleksowa oferta. Fabb to polska firma produkująca tkaniny, na spotkaniu dowiedzieliśmy się sporo o trendach tych obecnych… ale też tych, które już za kilka lat będą hitem w naszych salonach. Jak wiadomo produkcja i utylizacja tkanin jest bardzo szkodliwa dla środowiska, dlatego dzięki firmie Fabb powstała inicjatywa Upcycled Fabrics. Jeśli do własnych projektów potrzebujecie niedużych ilości świetnych tkanin to polecamy do nich zajrzeć. Firma skupuje resztki tkanin lub tkaniny w drugim gatunku i sprzedaje je w bardzo atrakcyjnej cenie mniejszym podmiotom. Dzięki temu takie resztki nie muszą zostać zutylizowane, czyli poddane procesom spalenia.
Dbać o naszą Ziemię możemy też dzięki odpowiednim preparatom do konserwacji i pielęgnacji mebli i marka OA to kolejna inicjatywa Fabb. Kosmetyki naturalne, które nie tylko czyszczą, ale też odżywiają meble skórzane. Specjalny spray, który sprawia, że tkanina staje się wodoodporna i zachowuje podobne parametry jak drogie tkaniny pokryte… teflonem.
„Multibrand”, który zapewnia bardzo kompleksową obsługę swoich klientów. W firmie Profix znajdziemy zarówno narzędzia ręczne pod marką Pro Line, jak i elektronarzędzia Tryton, a chcąc zadbać o własne bezpieczeństwo możemy skorzystać z szerokiej gamy odzieży roboczej i środków ochrony osobistej od Lahti Pro. Na naszym spotkaniu oprócz zaprezentowania szerokiej gamy swoich produktów firma skupiła się na narzędziu, które zdecydowanie od teraz będzie gościć w większej ilości pracowni- frezarce górnowrzecionowej. Nauczyliśmy sie jak robić frezy czołowe i boczne, zapoznaliśmy się z cała masą frezów trzpieniowych.
Warsztaty z marką mającą w swojej ofercie między innymi farby kredowe i kazeinowe, bejce, chyba najbardziej popularne woski do mebli, patyny i lakiery do złoceń. Mając do dyspozycji taki arsenał uczestnicy po prostu prześcigali się w kolejnych pomysłach i realizacjach zgrabnych skrzyneczek na wszystkie warsztatowe i nie tylko precjoza!
Przyznamy szczerze, że to była niespodzianka dla uczestników naszego spotkania. Z agencją m.pire współpracujemy od kilkunastu lat przy różnego rodzaju projektach (od druku zwykłych ulotek, po produkcję bardzo niestandardowych materiałów ekspozycyjnych). Dlatego jak dowiedziałam się, że właściciel firmy wydrukował całą katedrę, którą możecie oglądać w Koronie Królów, zgodnie stwierdziłyśmy, że to może być hit. Druk w bardzo eksponowanych miejscach jest znacznie trwalszy niż wszystkie znane nam metody stylizacji mebli. Na niemalże każdym rodzaju frontów: od drewna litego po płyty MDF/ HDF możemy zastosować różne techniki druku w tym np. lakier wybiórczy, który precyzyjnie odcina nam wzór.
To kolejna marka, która zaprezentowała swoje produkty. Tym razem stylizowaliśmy meble w stylu skandynawskim. O ile farby High Finish Interior były nam i większości uczestników już znane (to jedna z niewielu firm, gdzie kolor wybieramy ze wzornika i jest mieszany na miejscu, więc w projektach ogranicza nas tylko wyobraźnia!) pewnym zaskoczeniem były bejce do drewna, o niespotykanej przez nas wcześniej konsystencji podobnej to farby. Uczestnicy testowali też ług, lakiery i tapety z genialnym klejem 380 Adhesive!
Największy „smaczek” zostawiłam na koniec, bo pewnie większość z Was zna sklep online Tkaniny Karoliny. Agnieszka i Karolina to prawdziwe pasjonatki tego co robią, a drukują piękne, niepowtarzalne wzory na tkaninach. Prezentacja, którą zrobiły przeszła najśmielsze oczekiwania nas jako organizatorek i uczestników. Dziewczyny udowodniły, ze promować firmę i produkty można nie tylko mówiąc bezpośrednio o tychże. Agnieszka i Karolina poruszyły temat legalności wzorów na tkaninach, temat w branży bardzo istotny bo same obserwujemy realizacje gdzie postacie z filmów i bajek są tym elementem wyróżniającym. Tylko czy na pewno? Dziewczyny w sposób jasny i klarowny wyjaśniły czym się różni inspiracja od plagiatu, gdzie szukać i jak są oznaczone otwarte licencje, a przede wszystkim jeśli chcemy mieć oryginalny mebel to warto korzystać z zaufanych źródeł i dostawców, bo oni są gwarantem tego, że nie przekraczamy cienkiej granicy prawnej.
Jak się dzielisz to się mnoży
Nowe Rzemiosło to nie tylko warsztaty i prezentacje firm, bardzo nam zależało na tym, żeby oddać też głos pracowniom i inicjatywom związanym z rzemiosłem, które wiemy że mają ciekawe i inspirujące doświadczenia. I w myśl zasady, że miłoś/ pasja to jedna z niewielu rzeczy, którą jesli się podzielimy to się nam pomnoży….
Karolina Pach z Hokus Pokus Home opowiedziała o swoich sposobach na tworzenie biżuterii meblowej. Przy czym uchwyty to tak na prawdę już wisienka na torcie. Dowiedzieliśmy się jak używać np. koronek, ozdobnych koralików, suwaków, listew i mnóstwa różnych preparatów, których Karolina na co dzień używa w swoich projektach, a jest ich na prawdę sporo. Same stoły z próbkami miały długość ponad 3 metrów!
Marzena i Andrzej Kołodziej z Feblika pierwszej platformy do promocji i sprzedaży warsztatów rzemieślniczych opowiedzieli o tym, co zrobić, żeby wystartować z własną ofertą warsztatową. Dla wielu pracowni jest to ciekawy kierunek i naturalna droga rozwoju, dlatego usystematyzowanie wiedzy w tym temacie było wręcz niezbędne, bo przecież jeśli możemy uniknąć błędów to lepiej tak właśnie zrobić. Marzena jest mistrzynią słowa, opowiedziała też o tym jak pisać, żeby sprzedać. Sprawdza się przy warsztatach, ale jest to wiedza dosyć uniwersalna, więc mamy nadzieję, że przyda się wszystkim!
Z kolei Damian Kwiatkowski z Magazynu Nisza to zdolny młody operator, który sprawnie wykorzystuje oko kamery, żeby pokazać pracownie rzemieślnicze. W swoim portfolio ma już kilkanaście/ kilkadziesiąt realizacji gdzie głównym bohaterem jest właściciel i jego pracownia, a tematem to co w tej pracowni się dzieje. W dobie instafilmików to niesłychanie ważne, żeby wiedzieć jak zaplanować zdjęcia, co powinno być na pierwszym, co na drugim a co na trzecim planie. Jakiego światła użyć, jak światło odbija… i przede wszystkim, że chcąc nagrywać filmiki na social media nie potrzebujemy sprzętu za dziesiątki tysięcy, najpierw musimy się nauczyć sprawnie operować tym co mamy.
Jedną z najważniejszych kwestii, które rozgrzewają wszystkich do czerwoności jest pozyskiwanie klientów. Temat długi i stary jak świat. I tu wkraczają Aniela i Roma z Wyciąg z kąta i opowiadają o swoim pomyśle na pozyskiwanie klientów. Tak pozyskiwanie, bo klienci nie spadają z nieba, trzeba wiedzieć co i od kogo się chce. Niech najlepszym dowodem na to, że robią to dobrze i skutecznie będzie ten mail, który dostałyśmy kilka dni po spotkaniu!
Dla nas to nie tylko kwintesencja prezentacji Anieli i Romy, ale też dowód na to, że warto to robić! Warto wzmacniać świadomość tego, że rzemiosło ma teraz zupełnie inną twarz niż 30 lat temu. Warto pokazywać ciekawe realizacje i inspirujących ludzi bo to oni swoją ciężką pracą udowadniają, że w tym galopującym świecie można prowadzić świadomie biznes odpowiedzialny społecznie.
Partnerem spotkania były także redakcje Moje Mieszkanie i Urządzamy.pl
Jeśli jesteś twórcą i chciałbys uczestniczyć w takim wydarzeniu zarejestruj się (link w bio na instagramie).
Jeśli jesteś firmą i chciałbyś nawiązać współpracę napisz: [email protected]
Ściskam
Alicja
