Poznajcie Janka!
Dziewczyny z piłami i chłopak-mistrz igły nie wiedząc o sobie w tym samym czasie, w tym samym wydawnictwie wydali dwa poradniki: o majsterkowaniu dla każdego i o szyciu sukienek oraz spódnic.
To musiało być przeznaczenie!
Gdy pierwszy raz spotkałyśmy Janka Leśnika już wiedziałyśmy, że to idealny facet dla nas. Nie tylko czuje naszą zajawkę, też ma przekonanie że warto zrobić coś samemu, ale jeszcze potrafi tą zajawką zarażać innych. Nam bardzo, ale to bardzo podoba się jego motto. On chce być polską Julią Child szycia. Ona nauczyła Amerykanów gotować, on nauczy nas szycia!
– Wiecie, że ja nigdy nie trzymałem w ręku piły do drewna, a wiertarkę raz tylko koleżance wieszając półkę – zażartował.
– Ale jak to nigdy? O nie! To musimy coś z tym zrobić! Zaraz Ci wymyślimy jakiś fajny projekt to zrobienia!
– Tylko nic bardzo trudnego, bo ja naprawdę jestem początkujący!
– Nie żartuj! Jak ktoś projektuje i szyje takie świetne ubrania to na pewno da sobie radę także ze zrobieniem… drewnianej sukienki!
I powiemy Wam jedno: takiej energii, takiego zaangażowania, dystansu do siebie i humoru dawno nikt nam nie wniósł do pracowni!
Zresztą sami zobaczcie, co wyszło z połączenia sił krawiecko- majsterkowych w imię rozwoju ruchu Zrób To Sam!
Niezły z tego Janka Majsterek, nie?
ARVE Error: Mode: lazyload not available (ARVE Pro not active?), switching to normal mode
Sukienko-półka na nici
Ale to jeszcze nic! Koniecznie kupcie jego świetną książkę, bo Janek nawet najbardziej oporną kobietę przekona, że sukienki i spódnice są dla niej. I to nie tylko te „workowe”, które jak mówi najczęściej nosimy. Wręcz przeciwnie, pokazuje kilka świetnych krojów dopasowanych do przeróżnych sylwetek.
A dla tych z Was, które już szyją, albo mają taki zamiar mamy szybki tutorial. Półka na nici to naprawdę niezbędne oprzyrządowanie każdej pracowni krawieckiej.
Dla Janka chciałyśmy zrobić projekt, który będzie się wyróżniał i nawiązywał do jego ostatniej książki. Stąd padł pomysł: wieszak lub półka na nici w kształcie sukienki. Takiej bardzo kobiecej, trochę jak z Kopciuszka, jak to fachowo określił Janek „linia A”.
Materiały
Do wykonania takiego projektu potrzeba trochę materiałów i narzędzi, ale zapewniamy warto, bo efekt jest nie tylko praktyczny ale także całkiem odmieni wnętrze krawieckiej pracowni.
Niezbędne materiały:
- sklejka 12 mm rozmiar 60×100 cm
- kołek drewniany 8 mm, ok 5 metrów
- dwie zawieszki oraz dobrane do nich wkręty i śrubokręt
- papier ścierny (100)
- wyrzynarka
- uniwersalna, mała piłka do drewna
- wiertarka z wiertłem 8 mm
- statyw do wiercenia pod kątem
- ołówek
- papier do wykonania szablonu
- dodatkowo ozdobne zawieszki
Projekt półki na nici
Zaczynamy oczywiście od wykonania projektu półki. Nam idealnie do zrobienia wykroju przydał się najzwyklejszy papier do pieczenia.
Rysujemy nim taki kształt sukienki jaki nam się najbardziej podoba. Mała rada: by wyszło symetrycznie wystarczy papier złożyć na pół i narysować tylko połowę projektu, a drugą odrysować.
Wzór wieszaka wycinamy i odrysowujemy na sklejce.
Cięcie w sklejce
Do tego „mebelka” będziemy ciąć drewno na dwa sposoby. Nad cięciem kołka na mniejsze kawałki nie ma co się rozpisywać, bo to prościzna. Wystarczy wymierzyć najlepszą długość (u nas to było 7 cm) i pociąć sporo kawałeczków. Dla takiego rozmiaru wieszaka potrzebujemy przynajmniej około 50. kołków
Kluczowym cięciem jest wycięcie kształtu sukienki ze sklejki. I tu – uwierzcie – i nam i Jankowi, który wyrzynarkę pierwszy raz w ręku miał przy tym projekcie: to naprawdę jest prościzna.
Dobrze tylko dobierzcie brzeszczot – wczytajcie się opisy producenta i chwilę poćwiczcie na niepotrzebnym kawałku sklejki. Nawet falbanki i głęboki dekolt pójdą wam jak z… mydła (tego krawieckiego oczywiście) 😉
Siatka dziur
Robienie otworów to w domowych warunkach wyzwanie.
Nie mogą być za gęsto by było miejsce na szpule, ale z drugiej strony warto ich zrobić sporo. W końcu nici zawsze jest zatrzęsienie.
Zanim zabierzecie się więc na samo wiercenie najpierw rozrysujcie dokładną siatkę i oznaczcie miejsca na otwory.
Wiercenie otworów
Nie wystarczy wywiercić w naszej wieszako-sukience zwykłych dziur. Oj, to by było za prosto!
By szpule nie spadały kołki na których będą umieszczone muszą być skierowane pod kątem w górę.
I tu się literalnie zaczynają schody.
Nawet nie próbujcie tak zwyczajnie z ręki wywiercić takich otworów pod tym samym kątem. Może ze 2-3 wyjdą podobne ale na pewno nie jak u nas 57!
W tym celu niezbędne jest specjalne urządzenie: przystawka do wiertarki do wiercenia w pionie i pod kątem.
Nie miałyśmy takiego cuda w naszym magazynku, więc musiałyśmy je dokupić. I jak zawsze okazało się, że w marketach budowlanych jest 150 wiertarek ale tylko jedna ostatnia przystawka, w lekko zdezelowanym opakowaniu. Sprzedawca zapewniał, że nie szkodzi wszystkie elementy na pewno są w środku.
Nie były. Mało tego uszkodzony był gwint w jednej z prowadnic. Za to była sobota wieczorem, a Janek miał wpaść w niedzielę rano.
Nic to. Trochę kleju, trochę kombinowania i przystawka zadziałała. Wprawdzie tak na słowo honoru ale przynajmniej na ten jeden projekt nam wystarczyła. Wiemy już jednak, że musimy takie urządzenie w porządnym stanie na bank i tak zakupić!
Dzięki niemu wystarczy w uchwycie umieścić wiertarkę (nie musi być z rączką jak nasza, u nas ta rączka to był no cóż element ratunkowego zestawu „Zrób to sam”, bo utrzymywała całość w dobrej pozycji), ustawić kąt i wiercąc przesuwać wiertarkę w dół wzdłuż przystawki.
Wciskanie kołków
Po tym jak już wszystko wycięte i podziurawione, trzeba całość dobrze przeszlifować. Tak by usunąć ewentualne nierówności czy zadry ale także ślady po ołówku.
Teraz wystarczy zamontować w otworach pocięte kołki i właściwie wieszak na nici mamy już gotowy. Tyle, że taki jeszcze w wersji souté….
Przykręcamy zawieszki
Jeżeli chcecie ją powiesić to koniecznie przed zamontowaniem kołków przykręćcie do jej tylej strony dwie zawieszki.
Najlepiej jest je umieścić na ramionach sukienki, bo dzięki temu będziemy mieli pewność, że zawiśnie nam równo.
Ombre na drewnianej sukience
Co to by była za sukienka, gdyby nie zaszaleć z jej wykończeniem.
Było kilka pomysłów: klasyczna czarna (wiadomo zawsze w modzie), czarna ale w trendy grochy (drewniane), romantyczna z szablonowym wykończeniem falbany.
Wreszcie padło na nieśmiertelne i zawsze dobrze prezentujące się ombre, czyli cieniowanie.
Od białego do niemal czarnego. Czyli takie nasze 50 odcieni szarości….
Można to oczywiście zrobić za pomocą farb akrylowych i gąbeczki. Ale my poszłyśmy w inną metodę: po prostu spreje. Biały, szary i czarny mat. Zaczynamy od najjaśniejszego koloru i malujemy nim górę sukienki. Potem delikatnie przechodzimy w ciemniejszy i na koniec najciemniejszym malujemy dół.
Dzięki zastosowaniu sprejów można było też szybko i dokładnie pomalować kołki.
Ostatni szew ...
I właściwie było by gotowe, gdyby nie to, ze chciałyśmy by nasz sukienko-wieszak był naprawdę elegancki. Na koniec więc na ramionach przykręciłyśmy ozdobne motyle. Wieszaki, które idealnie sprawdzą się do przechowywania nożyczek czy metrów krawieckich.
I voila!
Jankowi przy naszej drobnej pomocy wykonanie półki zajęło nie całe 3 godziny. Więc jak widać nawet dla początkującego majsterkowicza nie jest to za trudny projekt.
Więcej takich pomysłow pamiętajcie, że możecie znaleźć w naszej książce (np. TUTAJ) podobnie jak więcej wzorów na sukienki w najnowszej książce Janka (np. TUTAJ).
Wasze M.