#ZostańwDomu i wspieraj małych przedsiębiorców. ZNIŻKI dla naszych czytelników

To, że pandemia COVID-19 uderzy, nie tylko w nasze zdrowie, ale także w gospodarkę, jest niestety pewne. Równie pewne jest to, że tego uderzenia nie przetrwa wiele firm. Ale możemy także przy tym wyzwaniu zachować się solidarnie i zamiast liczyć tylko na rządową tarczę antykryzysową postarać się także swoimi wydatkami pomóc tym, których los wisi teraz na coraz cieńszym włosku. 

Oficjalna, ekonomiczna nazwa to „konsumpcja wewnętrzna”. Ta „konsumpcja” to wszystkie nasze wydatki, zakupy, opłaty za usługi, które łącznie składają się na bardzo ważną część gospodarki. Oczywiste jest, że gdy na kilka tygodni zamykane są kina, kawiarnie, restauracje, teatry, siłownie, niemal wszystkie sklepy, fryzjerzy, kosmetyczki i setki tysięcy innych – zazwyczaj małych lub bardzo małych – biznesów to ta „wewnętrzna konsumpcja” drastycznie spadnie.

Możemy przeżyć bez nowej książki, bez filmu w kinie, bez kawy z przyjaciółmi, pomalowanych odrostów, bez pysznego hummusu z lokalnego targu, bez kilku godzin na bieżni pod okiem trenera czy warsztatów z odnawiania mebli. Tyle, że te kilka tygodni bez klientów może oznaczać plajtę.

I dlatego tak ważne jest dziś, jakie decyzje zakupowe podejmujemy także w czasie pandemii. Nie namawiamy Was do jakiś wydatków ponad miarę, do rozrzutności w sytuacji gdy grozi nam spowolnienie gospodarcze, zwolnienia, cięcia pensji. Ale namawiamy, by wydając pieniądze, pomyśleć, kogo się nimi wspiera i czy nie można upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu: kupić to, co i tak niezbędne, a przy okazji pomóc przedsiębiorcom.

Od takich inicjatyw zaroiło się w internecie. Świetną akcję odpaliło Booksy, polska aplikacja za pośrednictwem której można umawiać usługi kosmetyczne. W związku z pandemią wirusa użytkownicy mogą wesprzeć swojego ulubionego barbera czy manikiurzystkę, przekazując datek bezpośrednio w aplikacji. Wystarczy odszukać na liście punktów usługowych właściwy salon i kliknąć w pole „Prześlij trochę wsparcia”.

Możecie też sami bezpośrednio odezwać się do ulubionej fryzjerki zaproponować, że już teraz góry zapłacicie np. za dwie kolejne wizyty. I tak przecież się odbędą, a jej może to pozwolić zebrać pieniądze na czynsz.

Warto też pomyśleć o lokalnych sklepikach. Może i łatwiej zrobić od razu wielkie zakupy w markecie ale czy naprawdę chcecie za kilka tygodni wrócić do świata w którym będą tylko dyskonty?
Warszawa właśnie z takiego powodu ruszyła by ratować mający niemal 100 lat sklep ogrodniczy „U Jadzi„. To jaki ma problem z opłaceniem czynszu już za marzec nagłośniła jednak z klientek i… pokazaliśmy, że potrafimy. Ustawiła się taka kolejka po kwiaty i donice, że wyprzedała się większość towaru a właścicielom będzie łatwiej przetrwać ten ciężki czas. Więc naprawdę rozejrzyjcie się po okolicy… takich „U Jadzi” jest więcej.

Podobnie, a może i gorzej jest w kawiarniami i restauracjami. One mogą sprzedawać co najwyżej na wynos, tyle że to z zasady tylko 10-15 proc. ich utargu. Dlatego niektóre jak choćby zaprzyjaźniona z nami świetna grochowska klubokawiarnia Kicia Kocia, która jest wręcz lokalną instytucją zorganizowała Wirtualny Bazar Lektur. Na facebookowiej aukcji sprzedawane są książki (sporo o Grochowie!) będące cegiełkami na utrzymanie tego miejsca.

Warto też obserwować producentów, którzy również walczą jak mogą o przetrwanie. My kibicujemy (na  razie tylko tak, bo jeszcze nie dotarli w nasze okolice) Power Flower! To właściciele szklarni z tulipanami, które właśnie zakwitły ale… rynek zbytu na nie drastycznie się zmniejszył. Właściciel wsiedli więc w samochód, jeżdżą nim po Warszawie (kolejne lokalizacje gdzie będą podają na Facebooku) i starają się tak rozsprzedać kwiaty. Oczywiście zachowując wszelkie zasady bezpieczeństwa i higieny.

Takich inicjatyw i pomysłów jest dziś pełno w całej Polsce. Również w sklepach internetowych, które są dziś jedną z bezpieczniejszych form zakupów zaroiło się od promocji. Ale i tu zachęcamy Was by wypatrywać tych w sklepikach specjalistycznych, rodzinnych biznesach, przedsiębiorstwach, które dbają o swoich pracowników i o jakość produktów.

Jest takich e-sklepów bardzo dużo!

A my specjalnie dla Was razem z tymi, które znamy, wiemy że stoją za nimi świetni ludzie, którym warto pomóc i gwarantujemy dobrą jakość ich produktów mamy specjalny zestaw kodów zniżkowych.

REGAŁKA, czyli najpiękniejsze gałki meblowe 

Kochamy zmieniać w meblach gałki na nowe! Są jak biżuteria, która jest ostatnim wykończeniem nowych szat mebla. I to właśnie z Regałki mamy najwięcej tych czarujących, pięknych gałek. Sklep prowadzi małżeństwo pasjonatów mebli więc to co można tam znaleźć jest oszałamiające.

Koniecznie przeszukajcie zasoby Regałki, szczególnie że czeka na Was specjalna oferta. Po wpisaniu kodu MAJSTERKI dostaniecie 10% zniżkę. Kod jest ważny do końca roku.

STENCILS, szablony malarskie na każdą okazję 

My uwielbiamy malować z szablonami i wiemy, że Wy także!
Można dzięki temu całkiem odmienić mebel czy pomieszczenie. A w Stenciles naprawdę można znaleźć każdy wzór! Więc koniecznie do nich zajrzyjcie a po wpisaniu kodu „majsterki”, który jest ważny do końca kwietnia dostaniecie 10% zniżkidarmową wysyłkę.

DOMEX, czyli stylowe dodatki do mebli

Od tych kilku tygodni coraz więcej pytań dostajemy też o dodatki do mebli. Wszak okres izolacji sprzyja kombinowaniu i szybkim stylowym metamorfozom. My w dużej mierze w nóżki, uchwyty, listewki, fornir zaopatrujemy się w internetowym sklepie Domex. I powiemy szczerze, obsługa ma anielską cierpliwość i są świetnymi doradcami. Jeśli i Wy szukacie czegoś do swojej metamorfozy np. szafki PRL wskakujcie do nich na stronę, a na hasło Majsterki otrzymacie 5% rabatu.

MAKE HOME, tkaniny, meble i piękne dodatki 

Z remontami na razie lepiej się wstrzymać. Ale jeżeli macie w planach nowe aranżacje, potrzebujecie dobrze wykonanego, stylowego mebla czy czegoś drobniejszego a uroczego na prezent to koniecznie wskoczcie do Make Home.
Ten sklep należący do polskiego producenta tkanin Lech Fabrics jest pełen inspirujących mebli, dodatków oraz oczywiście tkanin tapicerskich o świetnej jakości.
A od dziś przez tydzień specjalnie dla Was po wpisaniu kodu MAJSTERKI dostaniecie 15% zniżki. 

MOI MILI, najpiękniejsze akcesoria do dziecięcych pokoi

Pamiętacie Klaudię z Moi Mili? To ona razem z nami kilka lat temu zakładała pracownię na Mińskiej. Dziś już pracuje z zupełnie innej części Polski bo z Rzeszowa ale wciąż wykonuje najbardziej urocze dziecięce ozdoby: poduchy, tipi, baldachimy, maty, girlandy…

Aż chciało by się być dzieckiem, by móc mieć takie cuda w pokoju. Obejrzyjcie je koniecznie, a jak coś Wam w padnie w oko to właśnie trwa wiosenna promocja. Wszystko o 15 proc. taniej.

MAKO, czyli buty i torebki stworzone z miłości do dobrej jakości

MAKO STORE powstało trochę jak Majsterki. Firmę założyły dziewczyny, które do modowego świata weszły dzięki swojej pasji. Od początku postawiły na jakość. W MAKO kupicie torebki szyte przez polskich mistrzów kaletnictwa, oznaczone na metce hasłem „Made with pride in Poland”.

Znamy się od lat, uwielbiamy wszystko, co wchodzi do kolejnych kolekcji, wiemy, że są to genialne produkty i że warto za nie zapłacić. A teraz jest okazja, bo wpisując hasło Majsterki, dostaniecie 15 proc. zniżki. Buty i torebki zamawiacie z bezpłatną dostawą kurierem wprost do domu.

TKANINY KAROLINY zawrót głowy od wzorów i kolorów 

Z tkanin tej firmy regularnie korzystamy na warsztatach do tapicerowania mebli, czy robienia puf ze skrzynek wojskowych…. i zawsze uczestnicy są zachwyceni ich wzorami. Nic dziwnego Tkaniny Karoliny pilnie śledzą trendy i mają wzory na każdą okazję. A teraz mają także promocję dla Was. Na hasło MAJSTERKI do 5 kwietnia dostaniecie 10% rabatu. 

COTTONBEE, drukują chyba każdy wzór na tkaninie

Z Cotton Bee uwielbiamy korzystać gdy tylko planujemy nowe zasłony, powłoczki, poduchy. Nie tylko mają piękne wzory w swoich zasobach, to dodatkowo drukują je na świetnej jakości tkaninach. Tak więc chwytajcie kod Majsterki bo dzięki niemu przy zakupach powyżej 100 zł dostaniecie 10 proc. zniżki. 

BURGER Z MIŁOŚCIĄ 
Jeść wciąż trzeba. Oczywiste jest, że więcej gotujemy w domach. I bardzo dobrze! Ale jeżeli zamęczą Was dzieciaki, zmuli telepraca czy po prostu będziecie mieli ochotę coś zamówić, to namawiamy byście pomyśleli o LOVE Burger. To pełna pasji do gotowania i do dobrego desingu burgerowania, która działa w Wesołej i na Grochowie.
Ledwie ruszyli w okolicy naszej pracowni i od razu podbili nasze serca, bo… zamówili świetne plakaty o dzielnicy.
Niestety teraz też mają spore problemy, bo ich obroty sięgają ledwie 30 proc. z czasów przed epidemią. Cały czas jednak mają zapasy dobrej wołowiny i świetnych warzyw na burgery wegańskie. I oczywiście dowożą! Więc jeżeli zgłodniejecie to odezwijcie się do nich! zamawiając przez ich stronę TUTAJ >>> lub telefonicznie po wpisaniu hasła Majsterki do każdego zamówienia od wtorku 31 marca do niedzieli 5 kwietnia dostaniecie średnie frytki gratis.

PLAKATY

My także mamy dla Was specjalną promocję. Dopytywaliście o nasze plakaty i … jest dodruk! Jeżeli wciąż Wam się marzą i dodatkowo chcielibyście nam także trochę pomóc (no cóż, pracownia nie działa, a czynsz za nią i tak trzeba płacić) to może się skusicie.

Do końca kwietnia będzie trwać specjalna promocja. Jeden plakat z dostawą (lub odbiór osobisty gdy już miną restrykcje w poruszaniu się) kosztuje tylko 50 zł, a przy zakupie dwóch za 100 zł dostaniecie dodatkowo gratis trzeci z hasłem przypominającym o tym by dwa razy mierzyć! Zamówienia przyjmujmy pod adresem [email protected]

Tak więc choć dziś niehandlowa niedziela i pamiętajcie #zostańwdomu to warto pobuszować w sklepach internetowych.
Trzymajcie się, dbajcie o siebie i do zobaczenia – miejmy nadzieję, że już nie długo – na warsztatach!

Wasze M.

0 Udostępnij