Ostatnie promienie słońca, leniwe niedziele, medialny lans, trochę podróżowania i zwiedzania miasta, ale przede wszystkim realizacja największego marzenia o własnej pracowni! Taki właśnie był majsterkowy wrzesień. Fotorelację z tego, co się u nas dzieje możecie na bieżąco śledzić na naszym Instagramie!
A dzieje się sporo dobrego. Po półtora roku marzeń, planów i poszukiwań wreszcie mamy własny lokal! 🙂 Mamy, to może jeszcze za dużo powiedziane, bo na razie remont trwa, ale najważniejsze, że jest i już go nikomu nie oddamy!
Tyle pracy, co za nami i przed nami… po prostu się nie spodziewałyśmy. Już wiemy, że remonty to nie jest to, co MAJSTERKI lubią najbardziej. Zwłaszcza te kosztowne.
Sylwia i akrobacje na rusztowaniu
Największym wyzwaniem, z którym wciąż sobie nie dałyśmy rady jest pękająca podłoga – wylewka zrobiona 60 lat temu na wiórach i trocinach (teraz wszystko wychodzi… a właściwie nic nie chce wyjść, bo czymkolwiek byśmy nie zabezpieczały to i tak i tak pęka). Problemem były też zbite szyby, choć z nimi akurat całkiem szybko udało nam uporać i elektryka. A do tego – sami wiecie – kobiet, dziewczyn, bab i każda z własną wizją w głowie… Niezły galimatias 🙂
Dużą część prac staramy się wykonywać własnoręcznie. To przede wszystkim oszczędności, ale również niesłychana wiedza, która zdobywamy w praktyce.
Nazwa naszej nowej pracowni to Kobieca Pracownia Rzemieślnicza, nie mogłaby powstać, gdyby nie pomoc życzliwych nam osób oraz firm, które nam zaufały:
W czasie prac znalazłyśmy też chwilę na zabawę w Agentki do zadań specjalnych… szpachlowanie, gruntowanie, silikonowanie nie są nam już obce 😉
Jeśli Wam również podoba się nasz pomysł, możecie go wesprzeć drobnym datkiem TUTAJ>>>. Fajne nagrody czekają!
Ale pomimo remontu znalazłyśmy też czas na brylowanie w mediach 😉
Tak się złożyło, że koniec wakacji był pod tym względem całkiem pracowity. Do ośrodków akademickich wracali studenci, którzy potrzebowali trochę porad jak tanio urządzić wynajmowane M. O sposobach na sofę z wanny i łóżko z palet rozmawiałyśmy z Beatą Kwiatkowską na antenie Polskiego Radia 4 w audycji „Damy Radę”.
Alicja i Sylwia z Beatą Kwiatkowską prowadzącą program Damy Radę
Z kolei Kamil i Ola, gospodarze programu „Tędy po trendy” uświadomili nam, że nawet w radio trzeba pamiętać o make-upie i dobrej fryzurze. Oprócz dyskusji o najnowszych trendach w przerabianiu starych mebli i zawartości kobiecej torebki, oczywiście pod kątem prawdziwych majsterkowiczek 😉 miałyśmy też niezły kurs z obsługi Snapchata, gdzie ekipa „Czwórki” jest bardzo aktywna! 🙂
Alicja, Basia, Ola i Kamil czyli sobotni poranek w Tędy po trendy
Na tym jednak nie koniec naszych przygód z mediami, w międzyczasie nagrywałyśmy też reportaż dla Polskiego Radia, krótki filmik na temat majsterkowania dla Benefit TV z wiosłem w roli głównej, oraz ukazała się pierwsza publikacja o naszym nowym projekcie! Kobieca Pracownia Rzemieślnicza zaistniała na łamach InnPoland.
Joanna Bogusławska z Polskiego Radia z Alicją i Basią
Ekipa Benefit TV
A po pracy… trzeba odpocząć i coś zjeść. Wszem i wobec wiadomo, że lubimy spędzać czas w fajnych miejscach i z fajnymi ludźmi. Tych chwil we wrześniu też nie brakowało! Bo wiadomo, jak rozpieszczać, to samą siebie! 🙂
Sorbet – najlepszy deser na upalna końcówkę lata.
Jedną z fajniejszych rzeczy w podróżach służbowych jest to, ze można trafić na hotel z na prawdę przyzwoitym jedzeniem. I tak było tym razem 😉
Monako
Po powrocie na ma nic lepszego jak ciepła herbatka na Kubusia Puchatka, nieopodal naszego dawnego wydziału na UW w Warszawie.
Retro herbatka
Sylwia jak zawsze znalazła chwilę, żeby przygotować przepyszny deser 🙂 Tym razem ciasto dyniowe z dżemem pomarańczowym! I nie uwierzycie, ale ona robi to wszystko sama. Czasem zachodzimy w głowę, jak ona to ogarnia!
Sernik z domowa marmoladą.
Poza tym zwiedzałyśmy też miasto i na kilka perełek trafiłyśmy:
Fajnie by było mieć taki wózek! Wszystkie majsterkowe graty by nam się pomieściły i mogłybyśmy zawitać z warsztatami w każdy zakątek!
Taki Majsterkowóz mieć, to nasze marzenie!
Na Bielanach urzekł nas z kolei nietypowy warsztat majsterkowy pod chmurką. Jego właściciel jak widać uległ modzie na palety. Ale do pracy zabrał się w niezwykle eleganckim wydaniu.
Majsterkowanie międzypokoleniowe
Ponieważ 2/3 składu Majsterek mieszka na Grochowie, nie mogło zabraknąć naszej reprezentacji na otwarciu Kici Koci! Tak się cieszymy, że znowu mamy to kultowe miejsce w pobliżu. Będziemy tu wpadać częściej z naszego nowego lokalu.
Kicia Kocia
Czasem warto popatrzeć na wszystko z góry…
Panorama Warszawy
Jak chcecie widzieć i wiedzieć więcej zaglądajcie regularnie na naszego Instagrama.
Pozdrawiamy
Wasze
M.
