Wystąpić w programie Discovery – nawet nam się to śniło. Niespodziewanie trafiłyśmy do PrzeTwórców opowiadających o fanach upcyclingu w Polsce
Był początek maja. Kumpel z roboty jednej z nas (tak Damian to o Tobie), który jak wszyscy wokół czy chce czy nie chce zanudzany jest tym co z Majsterkami robimy (przepraszamy Was wszystkich ale sami wiecie jak bardzo nas to jara!) zagadnął. – Zobacz jakie materiały prasowe dostałem. Discovery Canal+ zapowiada nowy program o ludziach takich jak wy. Powinniście go poprowadzić.
– Ej dopiero co do nas dzwonili czy byśmy nie zechciały w nim wystąpić jako bohaterki. Łapiesz? Co za czad? Wystąpimy w Discovery. W DISCOVERY!
Wtedy jeszcze tak nie do końca wierzyłyśmy, że to się uda. Najbardziej znana telewizja dokumentalna chce nas w swoim programie umieścić. Nas? Nie no super, ale czy zasługujemy?
Koncept programu jest naprawdę fajny. Jak sama nazwa mówi jest o PrzeTwórcach. Fajne słowo, same w naszym mini słowniczku majsterkowania proponowałyśmy by właśnie angielski upcycling na polski tłumaczyć jako przetwory, a więc upcyclerzy to jak nic przetwórcy. I właśnie o nich jest ten cykl. Nie o rzemieślnikach, mistrzach z wykształcenia, zawodowo pracujących w danym materiale i technice. Tylko ludziach, którzy robią coś z czegoś innego. A dokładniej coś ze śmieci lub prawie śmieci.
ARVE Error: Mode: lazyload not available (ARVE Pro not active?), switching to normal mode
Czyli no chyba o nas nie? Niby tak, ale i tak byłyśmy zaskoczone, że o na pomyślano. Na zewnątrz oczywiście emanujemy sporą pewnością siebie – jak to dwie dziennikarki i marketingowiec – ale znamy swoje ograniczenia. Wiemy jak wielu rzeczy nie tylko nie umiemy co więcej nawet ich nie spróbowałyśmy. Wciąż w okresie niemowlęcym jesteśmy, w końcu oficjalnie pojawiłyśmy się ledwie półtora roku temu. Tym bardziej zagrać w dokumencie?
No dobra! Ale dlaczego by nie? Kto nie ryzykuje i takie tam…
Nagrania były naprawdę wariackie. Plan był taki, że podczas dwóch dni zdjęciowych zrealizujemy trzy projekty: zrobimy stolik ze starej walizy, odnowimy jakiś mebelek z PRL i zrobimy jeszcze coś dla dzieciaków, szczególnie że właśnie szykowałyśmy projekty na Dzień Dziecka. Ostatecznie jednak okazało się, że to co na żywo można by w ciągu dwóch dni spokojnie ogarnąć, to jednak w telewizyjnych realiach jest znacznie bardziej absorbujące.
Szczególnie, że w ciągu tego nagraniowego weekendu zdążyłyśmy odwiedzić targ na Kole, przejechać (w kółko) chyba z 50 km strasznie fajną starą Nyską, być nagrywane dronem (kolejny czad!), ściągnąć rodzinę i znajomych by ładnie o nas poopowiadali i zwiedzić dokładne Park Skaryszewski.
Tym bardziej chyba jednak sukcesem było, że w międzyczasie udało nam się przerobić walizę i odrestaurować śmietnikowy fotelik! Oczywiście oba projekty wkrótce krok po kroku pokażemy.
Ale starczy o nas. Warto coś więcej o samym programie i jego bohaterach napisać. Choć wydawało nam się, że odkąd działamy, a szczególnie odkąd prowadzimy bloga to już zapoznałyśmy sporą część tego naszego wiariackiego podwórka to jednak twórcy programu nas zaskoczyli, bo pokazali naprawdę niezły zbiór indywidów, których w większości nie znałyśmy.
Kto widział poprzednie odcinki ten wie jacy to fajni ludzie. Kto nie widział niech koniecznie obejrzy. A pokazywano do tej pory:
Recycling Band – to Kamil Kędzierski, Piotr Bolanowski, Marcin Nenko, Józef Rudzinowski, Grzegorz Dowgiałło, czyli chłopaki z Krakowa grający na własnoręcznie wykonanych instrumentach. Do ich wykonania używają m.in. butelek, puszek, wiader, starych części rowerowych, mebli, podzespołów komputerowych, a nawet takich przedmiotów, jak grzebienie do włosów, wieszaki do ubrań czy gąbki z materaca.
I nie tylko niezłe mają te instrumenty ale i muzę też niczego sobie:
ARVE Error: Mode: lazyload not available (ARVE Pro not active?), switching to normal mode
Bartłomiej „Bury” Kolbusz, który pisze o sobie: „spawacz, performer, designer, konstruktor”. W Bukowinie Tatarzańskiej prowadzi apartamenty do wynajęcia Misia łapa w których pokazuje swoje dzieła z Malej Manufaktury Radykalnej Metalmorfozy Złomu. Bo „Bury” właśnie w przetwarzaniu złomu się specjalizuje.
Trashki to Magda i Łukasz z Krakowa, którzy już od pięciu lat zmieniają „wielkoformatowe bannery winylowe i z siatki mesh wykorzystywane jako czasowe nośniki informacji i reklam” czyli po prostu te ogromne reklamy na fajne, designerskie torby.
IDEACARTON Cardboard Furniture to firma ze Szczecina, która wyspecjalizowała się robieniu mebli z kartonu. Tak tak z kartonu. I wcale nie są to produkty jednorazowego użycia 🙂
Braty i Kompany to firma Wojtka i Macieja Trzebunii z Kościeliska, którzy z drewna budują naprawdę magiczne place zabaw.
PP Pracownia, czyli „architektoniczny kolektyw projektowy ze słabością do manualnych prac twórczych na co dzień zajmujący się projektowaniem wszelakich form przestrzennych. Grupę tworzą rodowite ślązaczki, wielbicielki lokalnych przestrzeni, które swoją działalność określają jako „hasio-architektura”. Dokładniej to dwie architektki ze Śląska Patryca Pyzalska i Aleksandra Grabara, które specjalizują się w artupcyclingu, szczególnie meblowym
Recyclingirls – to kolejne dziewczyny zajmujące się upcyclingiem. Anita Kowalczuk-Sobieszczańska i Agnieszka Sałęga tym razem jednak śmieci zamieniają w modę i tworzą naprawdę oszałamiające kreacje np. z folii bąbelkowej czy starych gazet.
Trykot – To Ewa Kot i Iza Kot, które ze starych worków (tak tak z tych byle jakich, płóciennych worków) szują eleganckie, kobiece torebki i to na starej pamiętającej lata 60. maszynie do szycia.
Niezły zbiór nie? Kto będzie w następnych częściach – za wyjątkiem Domu Palet, który na pewno już znacie i lubicie – nie wiemy. Ale to strasznie fajne, że w tym naszym kraju nad Wisłą jest tak dużo dzieci Adama Słodowego, i do tego każdy z innymi pomysłami!
A teraz z niecierpliwością czekamy na program i obgryzamy paznokcie ze zdenerwowania jak też w nim wypadłyśmy!
Wasze M.
P.S. Chciałybyśmy jeszcze raz podziękować Klaudii z MoiMili i Julce z LofLov za użyczenie nam swojego warsztatu do nagrań. Dziewczyny, które robią prześliczne rzeczy dla dzieciaków same idealnie do tego programu też się nadają. A nam być może uda nam się zostać ich sąsiadkami. Trzymajcie za to kciuki!