Można się zarżnąć, nie spać, nie jeść, przez kilka dni nie otwierać książki ani nie odpalić ani jednego odcinka kolejnego, mega wciągającego serialu. Wpaść w wielki wir sprzątania, pieczenia, gotowania, robienia kolejnych ozdób, bo przecież jak święta to musi być perfekcyjnie!
Można. Ale po co?
Co to za frajda, gdy po tygodniu takiej harówki w święta ma się siłę tylko na spanie. Z drugiej strony skoro to Wielkanoc to szkoda by też było wszystko kupić gotowe, przecież z szykowania tych fajnych, pełnych życia, wiosennych świąt można mieć sporo przyjemności. Same tak mamy, że uwielbiamy na święta się postarać ale nie możemy z tego powody całkiem wycofać się z codziennego życia. Warto więc sobie wielkanocne pomysły rozplanować i zamiast na ilość potraw i ozdób postawić na takie, których stworzenie będzie przyjemne i zaskakujące.
I dlatego przygotowałyśmy dla Was – i dla nas także – przedwielkanocny kalendarz takich pomysłów z polskich blogów, których realizacja nie zajmuje za dużo czasu i podpowiadamy jak rozłożyć ich przygotowanie w czasie na tydzień przed Wielkanocą.
Piątek
Kartki świąteczne
Zwyczaj z wysyłaniem kartek powoli znowu wraca do łask. Gosia z bloga Jaśkowe Klimaty pokazuje kilka nie tylko naprawdę uroczych ale i prostych do wykonania kartek. Gdy je dziś zrobicie i wyślecie po weekendzie to zdążą dotrzeć do rodziny i przyjaciół i zrobią im super niespodziankę.
Sobota
Rzeżucha
To idealny moment by ją zasiać. Potrzebuje co najmniej 5-7 dni by ładnie wyrosnąć, a będzie idealna i do zjedzenia i jako ozdoba choćby w takim fajnym wieńcu od Alicji czyli autorki bloga Zakochana w sztuce.
Niedziela
Zabawa z drewnem
U nas nie ma świat bez drewna i bez majsterkowania. Choćby się waliło, paliło chwilkę na takie prace trzeba znaleźć. Odstresuje się człowiek, popracuje fizycznie i od razu nastrój jest lepszy. I trochę kalorii na spalić co by w czasie świąt móc zaszaleć.
W tym roku polecamy zabawę w zrobienie takiej drewnianej podstawki pod jajka.
Poniedziałek
Świąteczny klimat do mieszkania
Czasem wystarczy po prostu bukiet wiosennych kwiatów, bazie, albo kilka sadzonek hiacyntów. Ale jeżeli macie ochotę na coś specjalnego to polecamy pomysł Gosi z bloga Odnawialnia, która pokazała właśnie bardzo fajny patent na naprawdę prostą a uroczą ozdobę na okno czy ścianę.
Wtorek
Odświętny stół
Nie ma co się oszukiwać: w sklepach jest zatrzęsienie obrusów, serwetek, stroików, świeczek i innych gotowych ozdób na stół w wielkanocnym klimacie. I oczywiście gdy czasu brakuje czasem najłatwiej jest kupić gotowe. Ale znowu polecamy wygospodarować godzinkę (choćby tę którą spędzilibyśmy w kolejce do kasy lub biegając między półkami :)) i zrobić coś własnego. Nasz kicający obrus kosztował grosze, powstał w godzinkę a każdy na widok różowego ogonka musi się uśmiechnąć.
Środa
Czas na słodkie!
Część ciast można przygotować wcześniej (oczywiście o ile macie silną wolę i ich też wcześniej nie pochłoniecie). Nic nie stanie się mazurkom (wręcz przeciwnie ciasto kruche dodatkowo skruszeje i będą smaczniejsze), miodownikom czy takiej babie jak ta na zdjęciu, bo była zrobiona z ciasta daktylowego i ono także robi się lepsze po kilku dniach stania. Dzięki temu można rozłożyć sobie pieczenie tak by nie spędzić całej soboty w kuchni.
Zdradzimy Wam dziś tez jeszcze jeden przepis, który dosyć często robimy na święta – blok czekoladowy w wersji de lux.
Szukacie go na zdjęciu i nie widzicie…. to te czekoladowe robale!
Do takiego ciasta, którego nie trzeba piec, które może spokojnie poczekać nawet tydzień na zjedzenie i samo w sobie jest ozdobą potrzebne są:
- ½ szklanki mleka
- ¾ szklanki cukru (lub nawet trochę mniej)
- 4 łyżki kakao
- ok 20 g gorzkiej, wysokiej jakości czekolady
- 250 g masła, (można próbować z margaryną ale jednak masło jest lepsze)
- 2 szklanki mleka w proszku
- aromat migdałowy plus pół kieliszka amaretto
- paczka herbatników
- kilka migdałów
- mała garść rodzynek
- mała garść suszonej żurawiny i jeżeli uda wam się kupić kandyzowanych wiśni.Migdały kroimy na średniej wielkości kawałki wraz z suszonymi owocami zalewamy odrobiną wrzątku, dodajemy do nich kilka kropli aromatu i amaretto. Mleko, cukier, masło i kakao przekładamy do garnka i podgrzewamy na małej mocy palnika, aż składniki się połączą. (Uwaga: nie doprowadzamy do zagotowania).
Do rozpuszczonej mieszanki miksując lub szybko mieszając trzepaczką dodajemy stopniowo mleko w proszku. Mieszamy aż do otrzymania jednolitej masy i dodajemy resztkę aromatu. Na końcu wsypujemy migdały i bakalie i dokładnie łączymy je z masą.
Oczywiście można masę włożyć do foremki keksowej, ale polecamy silikonowe mniejsze formy np. w kształcie robali (choć w tym roku u nas będzie coś zupełnie, zupełnie innego!) i wstawiamy do zamrażalnika. I staramy się o bloku zapomnieć aż do świąt.
Czwartek
Bordowe jajka
Nie tylko wyglądają ale i smakują obłędnie. Marynowane jajka według przepisu Małgorzaty z bloga Karmelowy to świetny pomysł, bo oprócz tego że same w sobie będą ozdobą stołu i zachwycą wszystkich gości to można, ba wręcz trzeba przygotować je trzy dni wcześniej. Dzięki temu na ostatnią chwilę odpadnie jedno danie do ogarniania.
Piątek
Pisanki alternatywne
Idealny moment by przygotować pisanki. My zakochałyśmy się w pomyśle Natalii z bloga Zróbtosama.pl na to jak zrobić jajka nakrapiane. Musicie do niej wskoczyć by się przekonać jaki to prosty a zaskakujący patent.
Sobota
Czas na baby
Nie ma co ukrywać to w sobotę i tak ogarnia się dużą część gotowania i pieczenia.
Koniecznie jednak pamiętajcie o tym przepisie, który tata jednej znalazł kiedyś w starej gazecie i zachował do dziś.
Trochę prześmiewczy, trochę ironiczny dziś powiedzielibyśmy niepoprawny politycznie ale gdy za bardzo popadniemy w przedświąteczną gorączkę może sprowadzić na ziemię i zahamować zapędy do szykowania się niczym miało by tych wszystkich cudów wystarczyć na cały miesiąc.
A może Wy macie jakieś triki i sztuczki jak szykować się do świat by było i odświętnie i by mieć czas także dla siebie?
Wesołych Świąt od Waszych M.