Boho, skandynawska, elegancka, dziewczęca… każda warsztatowiczka wykonała zupełnie inną pufę.
Druga edycja warsztatów z odnawiania skrzyń prowadzona wspólnie z Gosią z Odnawialni była nie lada wyzwaniem. Tym razem wzięło w niej udział aż 10 dziewczyn i każda z innym pomysłem na wygląd swojego przyszłego mebelka.
Skrzynki, które trafiły do nas ze starych wojskowych zasobów też były bardzo ciekawe, bo różne.
W większości z lat 80. ale niektóre nawet z 1979 roku. Z kratkami na granaty lub ze specjalnie już wyżłobionymi miejscami i do tego jeszcze z kilkoma rodzajami zamków. Ale wszystkie bardzo plastyczne, idealne pod dalsze prace.
Nie tylko skrzynki różniły się od tych z poprzedniej edycji warsztatów. Tym razem pracowałyśmy na pięknych tkaninach od manufaktury KUKA, w której można na zamówienie wydrukować materiał z własnym wzorem albo wybrać jeden z blisko 400 już dostępnych.
Tak więc pracy było sporo, ale miałyśmy bardzo zdyscyplinowaną i chętna do pracy grupę!
dziewczyny ochoczo rozkręcały (no może nie aż tak bardzo, bo wkręty bywały uparte), szlifowały, czyściły, malowały. A potem robiły tapicerkę i z powrotem skręcały skrzynkę.
Sporo ciężkiej pracy! Łącznie zajęło to pełen 8-godzinny dzień pracy. Ale było warto! Tylko zerknijcie jakie cuda powstały!
Turkusowo – żółta wesoła, pełna wiosennych akcentów skrzynka Ani.
Lekko orientalna w odcieniach żółci, szarości i zgaszonego fioletu pufa Magdy.
Zieleń, fiolet, biel i niespodzianka w środku, czyli skrzynka z dziurami na granaty.
Wysmakowana w odcieniach brązu i starego złota z marmurkowym efektem w środku skrzynka Patrycji
Boho w pięknym czerwonym i odważnym odcieniu pufa zrobiona przez Magdę.
Elegancka, kremowa, idealna do salonu delikatna pufka Anity.
Wesoła, zaskakująca, lekko zwariowana w odcieniu bursztynu (hehehehe.
Zieleń, biel i szarość i kto by pomyślał, że wyjdzie ta świeżo i oryginalnie! Świetna robota Joasi, która jest w 8 miesiącu ciąży! Czyli majsterkowała we dwoje! 🙂
Delikatne, uniwersalne połączenie turksu, szarości i czerni. Urocza pufka Marty.
Navy blue, orzech i miedź – musimy przyznać to połączenie skradło nasze serca.
Piękne i dziewczyny i skrzynki, które zrobiły! Bardzo jesteśmy z nich i z tego jak się z nimi pracowało.
Oczywiście w planach mamy już kolejne warsztaty, nie tylko z przerabiania skrzyń. Zaglądajcie na naszego Facebooka i na bloga bo będziemy o nich wcześniej dawać znać.
Wasze
M.