Klimatyzacja w naszych warunkach atmosferycznych właściwie nie jest potrzebna. Za wyjątkiem tych kilku tygodni w roku gdy temperatury rosną, rosną i rosną… I wtedy zaczynamy żałować, że nie mieszkamy w biurze, tudzież „żeby Wicherek na jutro zapowiedział deszcz”…. ech.
Tego deszczu chyba jednak nie będzie przez najbliższych kilka dni i jak śpiewa Taco „32 stopnie znów Warszawa nie traktuje nas łagodnie”. Oto jednak na ratunek Wam przybywa majsterkowa „ochotnicza brygada antyudarowa” 🙂
Oto siedem prostych sposób na ekologiczne i znacznie tańsze schłodzenie mieszkania niż instalacja klimatyzatora.
1. Domowa bryza
Wystarczy wiatrak i miska bardzo zimnej wody z lodem. Dodajemy do wody odrobinę (ok. łyżeczki) soli – sól rozpuści lód przez co woda zrobi się znacznie zimniejsza, a dodatkowo dodanie soli do wody może obniżyć temperaturę jej zamarzania aż o 21 stopni, dzięki czemu woda będzie dłużej zimna. Przed włączonym wentylatorem ustawiamy miskę na wysokości skrzydeł. Dzięki temu powietrze rozbijane przez wiatrak będzie nie tylko chłodniejsze, ale przyniesie też przyjemną, orzeźwiającą bryzę. My dorzuciłyśmy jeszcze kilka kosteczek ze zmrożonymi malinami – dodatkowo zapachniało nimi w mieszkaniu. Po roztopieniu się lodu wodę oczywiście trzeba wymienić, ale i tak w mieszkaniu zrobi się przyjemniej.
2. Na Egipcjanina
Egipcjanie tradycyjnie kładli się do snu przykrywając się mokrymi prześcieradłami. Taki sposób nie koniecznie polecamy – jednak mokre łóżko nie jest za przyjemne. Ale za to jest trik łatwiejszy na schłodzenie się przed snem. Prześcieradło wystarczy zmrozić w zamrażalniku. Pakujemy je do foliowego worka i wkładamy na co najmniej godzinę do lodówki.Gwarantujemy będzie pod nim znacznie łatwiej zasnąć nocami gdy temperatury nie spadają poniżej 30 stopni.
3. Prześcieradło do odgrodzenia się od słońca
Inną metoda na schłodzenie mieszkania, a przynajmniej sypialni na noc jest rozwieszenie zimnych, mokrych prześcieradeł w oknach, drzwiach balkonowych. Powstrzymają trochę napływ gorącego powietrza, a dodatkowo przez noc (a pewnie nawet szybciej w takim żarze jaki mamy) wyschną i rano będą świeże. Także na dzień warto zasłonić okna. Nie masz żaluzji, rolet czy wertikali i stanowczo nie masz siły ich w takie upały montować…? To znajdź ciemny koc lub prześcieradła i rozwieś je tak by odgrodzić się od słońca. Automatycznie nie schłodzi to pomieszczenia ale zapobiegnie jego dalszemu nagrzewaniu się. Niezłym pomysłem, który same od dwóch lat testujemy jest zasłonięcie balkonów przed słońcem. I mniej będa eksponowane tym słabiej się nagrzeją i mniej ciepła będa oddawać do mieszkania.
Także ten powód a nie tylko estetyka stała za decyzjią instalacji zasłonek na balkonie.
4. Zimny eko-termofor
Termofory które zimą tradycyjnie służyły do rozgrzewania dłoni czy stóp oraz łóżek latem idealnie nadadzą się do schłodzenia. Wystarczy tylko zamiast wrzątku nalać do nich wody z lodem. Nie masz termoforu? Nie szkodzi możesz szybko wykonać własny, ekologiczny i wielokrotnego użytku. Wystarczy materiałowy szczelny woreczek oraz ryż lub kasza gryczana. Wypełniamy nimi opakowanie zaszywamy i wrzucamy na kilka godzin do zamrażalnika. Takie woreczki świetnie trzymają zimną temperaturę i położone np. pod poduszką czy prześcieradłem (UWAGA: nigdy nie na goła skórę bo można nabawić się poważnych odmrożeń) pomogą schłodzić łóżko na noc.
5. Ekspresowe schładzanie butelek
Zimna woda, napój czy sok w takich temperaturach nawet w drodze ze sklepu do domu może się zgrzać i to nieźle. By ochłodziły się w lodówce potrzeba o wiele za długiego czasu. Jest jednak i na to metoda: wystarczy butelkę (lepiej działa w przypadku szkła, ale na te plastikowe też zadziała) owinąć mokrą ściereczką, gazetą czy ręcznikiem papierowym a potem wstawić do lodówki.
Teraz już potrzebne będzie tylko kilka minut w chłodzie, by temperatura napoju spadła. Podobnie (choć nie aż tak mocno) schłodzi napój samo owinięcie w zmoczony w zimniej wodzie materiał czy papier i zostawienie do czasu aż wyschnie. Ta metoda jest idealna gdy nie mamy dostępu do lodówki.
6. Domowe zdrowe lody
Za to gdy lodówka jest to mamy dla Was super przepis na domowe, zdrowe, bezcukrowe i o dziwo wegańskie lody. Chłodzą i super smakują 🙂 Wystarczy: – banan – dwie łyzki śmietanki kokosowej – pół łyżki masła orzechowego Wszystko razem mocno chłodzimy w zamrażalniku (uwaga banana oczywiście bez skórki i najlepiej pociętego na kawałki) przez co najmniej 30 minut. A następnie dokładnie miksujemy – najlepiej blenderem. I znowu schładzamy. I już gotowe! Wystarczy dodać jakiegoś kwaśnego owocu np. marakui i takie lody mogą spokojnie robić też za chłodzące śniadanie! Omnomonom 🙂
8. Sypialnia na powietrzu
Nawet w miarę odgrodzone od najwięszych upałów mieszkanie i tak się nagrzewa, a że noce są niewiele chłodniejsze niż dni to nie specjalnie jest szansa, by temperatura opadła na tyle na spokojnie spać.
Zamiast więc stać przy otwartej lodówce poszukajcie w mirę możliwości sposoby by spać… poza domem. Oczywiście własny ogródek jest wymażonym miejscem do rozbicia namiotu, zbudowania lekkie zadaszenia i snu jak na kampingu.
Ale nawet większy balkon, taras czy loggia też mogą się nieźle nadać. Z taką właśnie myślą Sylwia od kilku lat ma na balkonie letnia sypialnię. Ale nie trzeba się aż tak starać. By przespać noc w łagodniejszej aurze wystarczy przecież materac, trochę poduch i pościel. Bo dobrym odpoczynku, gwarantujemy będzie Wam potem ławtiej wytrzymać dzienny gorąc.
Znacie inne ekologiczne, niedrogie, majsterkowe pomysły na upał? Podzielcie się nim! Wasze rozgrzane M.