15 osób (czy raczej 17, ale o tym dalej), 15 pasji i 15 historii łączenia ich z codziennym życiem.
Sędzina i była minister sprawiedliwości Barbara Piwnik i jej miłość do prawa przemieszana z pasją do koni i starej biżuterii.
Maciej Stuhr równie zapamiętale grający, jak i łamiący swoje ograniczenia biegając.
Generał Gromosław Czempiński najlepiej odnajdujący się w powietrzu.
Były minister spraw zagranicznych Janusz Onyszkiewicz wciąż podbijający góry.
Tamara Gonzales Perea czyli nie żadna tam pusta szafiarka, tylko prawdziwa pasjonatka mody. Oraz postać, która chyba najbardziej nas zaskoczyła.
Profesor (mimo, iż nie lubi tego tytułu) ekonomii i poseł Ryszard Bugaj, który jak się okazało ma równie sprecyzowane poglądy ekonomiczne, co i spore doświadczenie w majsterkowaniu.I to takie na naprawdę poziomie mistrzowskim, choć na samym początku wywiadu mówi: „Ja listę dokonań w kategorii „zrób to sam” mam rzeczywiście długą, ale niekoniecznie jestem z niej dumny”. A potem okazuje się, że nie tylko budował dom dla córki ale i sam przerobił starego dostawczego Fiata Doblo tak, że są w nim i miejsca do spania i kuchnia, a na dachu baterie słoneczne. Takie właśnie historie pasji, które są czasem elementem pracy, a czasem czymś zupełnie od niej odmiennym zebrała Dorota Kowalska w niezwykle inspirującej książce „Pasjonaci. Rozmowy tym co w życiu ważne”, właśnie wydaną przed wydawnictwo Melanż.
A wśród tych historii ku naszemu wciąż ogromnemu zaskoczeniu znalazło się także miejsce na wywiad z nami (stąd nie 15. a 17. bohaterów), o majsterkowaniu, o naszej miłości do odgrzebywania starych przedmiotów, o pracowni ale także o dziennikarstwie, korporacjach i łączeniu tych dwóch światów.
Po przeczytaniu tych rozmów nagle człowiek sobie uświadamia, że nie ma takiego zawodu, nie ma tak absorbującej pracy, której nie dałoby się połączyć z pasją, z hobby, z czymś dodatkowym, co nakręca i co pozwala z większą pasja podchodzić do codziennych obowiązków.
Dorota Kowalska świetnie poprowadziła wszystkie wywiady, tak że jest w nich więcej niż tylko opowieść o hobby. To także rozmowy pełne obserwacji zmian zachodzących w Polsce, w popkulturze, w polityce. Wspólnie ukazujące jak bardzo różnorodnym jesteśmy społeczeństwem, ale także jak różne jego (także wiekowo) grupy łączy poszukiwanie celu w życiu.
Zamiast więc czytać jakieś sztuczne, puste poradniki od coachów lepiej sięgnąć po tę książkę. Nie ma w niej żadnych prostych wskazówek, jak żyć, jak rozwijać karierę czy jak dorobić się milionów. Ale za to, jak mówi jej podtytuł, jest dużo refleksji o tym co w życiu jest naprawdę ważne.
Z autorką Dorotą Kowalska, Barbarą Piwnik i Martyna Tokarczuk.
Samo pojawienie się w takiej publikacji jest dla nas ogromnym wyróżnieniem i potwierdzeniem, że warto czasem nie dospać, czasem przedźwigać się trochę, połamać paznokcie, poranić paluchy ale na końcu jest nagroda. Nie tylko w postaci mniej lub bardzie udanego projektu ale także satysfakcji z pracy i tego, że ludzi to naprawdę inspiruje. Dowód: na wieczór autorski połączony z dyskusją o pasjach przyszły tłumy.
A wśród nich m.in. połowa zespołu Pozytywni czyli kolejnego DIY kobiecego blogu, który jak się okazuje powstał pod naszym wpływem. Nawet nie wiecie, jak nas to cieszy, że Zrób To Sam zaczyna tak się fajnie i szeroko rozwijać.
Wieczór w Hybrydach był dla nas jednym, wielkim, pozytywnym zaskoczeniem.
Czatowałyśmy na kawałek tortu z naszymi głowami ale udało się tylko Basi 🙂
Wieczór autorski zamienił się w spotkanie fenomenalnych, mądrych, pełnych pasji ludzi.
Chyba nie musimy Was przekonywać, że jednym z najfajniejszych momentów było czytanie fragmentu wywiadu z nami przez Krystynę Czubównę. To dopiero był czad, zwłaszcza, że udało się przekonać panią Krystynę do wspólnego majsterkowania w naszej pracowni 🙂
Ale najbardziej odjechany moment przypadł na sam koniec. Uczestnicy spotkania przyszli do nas po autografy 😉 Serio! Początkowo nie bardzo chciałyśmy, bo jednak trzeba być kimś, by dawać autograf. Ale na tyle dużo ludzi o nie prosiło (pewnie na zasadzie, że może kiedyś kimś sławnym będziemy, albo po prostu z grzeczności), że… a co tam! Zamaszyście stawiałyśmy kolejne podpisy! I oczywiście pstrykałyśmy kolejne fotki z czytelnikami. Wiadomo selfie musi być!
Książkę Doroty Kowalskiej Wam gorąco polecamy. I to wcale nie tylko ze względu na wywiad z nami. Wręcz przeciwnie, pozostałych 14 jest jeszcze ciekawszych.
Wasze zaczytane M.
Autorami zdjęć są: Bartosz Syda i Małgorzata Akimowicz Paruszewska.
