Dziś nasze 2. urodziny!!!! Z tej okazji postanowiłyśmy trochę poświętować i zrobić sobie wreszcie Wolną Sobotę! A tu z samego rana niespodzianka! W Magazynie Świątecznym „Gazety Wyborczej” ukazał się bardzo ciekawy, świetnie zresearchowany, ciekawie napisany (jesteśmy dziennikarkami więc potrafimy ocenić, skrytykować ale jak trzeba także docenić pracę kolegów z konkurencji) tekst o nowym obliczu ruchu DIY!
Alicja Bobrowicz i Anita Karwowska wykonały kawał dobrej roboty! I pokazały bardzo ciekawych ludzi zajmujących się DIY. Oczywiście Wasze Majsterki – wiemy, że nie można ostatnio otworzyć lodówki, byśmy z niej nie szczuły młotkami :)) – ale tez Paulę z Refreszing, Malwinę z It’s so easy, czy Monikę z bloga Wielki Kufer, piszącą pięknie o domowych kosmetykach.
Co więcej, autorki opisują nie tylko blogosferę, ale też początki ruchu DIY, zjawisko makersów, a nawet „citizen science”, czyli otwieranie nauki tak, by każdy mógł z niej czerpać.
Tekst można w całości przeczytać w internecie, a konkretnie TUTAJ. Ale naprawdę polecamy zakup wersji papierowej. Dobre dziennikarstwo, jak i dobre rzemiosło, warto wspierać.
Artykuł w GW to świetny prezent, który nie tylko wprawił nas w świetny humor, ale też skłonił nas do małego podsumowania.
Miałyśmy tego nie robić, bo nie chodzi o chwalenie się, tylko o dobrą zabawę i jeszcze lepszą pracę, ale niech ten tekst posłuży za przypominajkę za rok 😉
Od ostatnich urodzin sporo się u nas zadziało:
- doszedł nam jeden nowy członek zespołu;
- zdobyłyśmy pracownię i to nie byle jaką, bo 100-metrową;
- udało nam się zebrać 14,8 tys. złotych (123 proc. zakładanej kwoty) na remont pracowni na zbiórce croudfundingowej;
- wreszcie wyremontowałyśmy pracownię i niemal całą (został już tylko aneks kuchenny) już urządziłyśmy;
- tuż przed pierwszymi urodzinami ruszyłyśmy z blogiem, który dziś ma już ponad pół miliona odsłon i średnio ok 15-20 tys. użytkowników miesięcznie;
- zrobiłyśmy 40 całkiem nowych projektów od paletowego serca, przez półkę ze słoikami, na renowacji mebli PRL na wysoki połysk kończąc (a w renowacjach i pracach mamy kolejnych kilka mebli, które już niedługo pokażemy);
- wylądowałyśmy w telewizji, a właściwie telewizjach i to wielokrotnie. Jeśli się nie pomyliłyśmy w liczeniu to 19 razy, z czego 13 na żywo!
- występów w radiach, gazetach i internetach nawet nie próbujemy liczyć 🙂
- zniszczyłyśmy sobie podczas majsterkowania co najmniej pięć par butów, z 7 par spodni, sukienkę, kilka bluzek, bluzeczek i bluz. Ale wiadomo, gdzie dwa rąbią…
- uczyłyśmy się! Kurs ciesielstwa, kurs renowacji mebli, szybkie szkolenie z tynkowania i gipsowania za nami;
- trochę sam social mediowo przyrosło. Na Facebooku z 3,3 tys. do 13,1 tys., na Instagramie z 66 osób (doskonale pamiętamy tę cyferkę!) do 1,4 tys., a na Twitterze z 44 do ponad 300. Tak, wiemy, nie ma czym się za bardzo chwalić, ale dla nas każdy nowy czytelnik, komentarz, pytanie, uwaga są strasznie miłym dowodem na to, że inspirujemy i jesteśmy Wam czasem przydatne;
- no właśnie – pytania i rady! Jako, że średnio jeden mail, priv, komentarz z pytaniem przychodzi dwa razy dziennie, to lekko licząc z 600 razy starałyśmy się Wam dopomóc.
Ufff! To był naprawdę intensywny rok! Oby ten kolejny był równie fajny! Już mamy kilka planów, pomysłów i niespodzianek. A więc czytajcie nas pilnie. Pierwsza odsłona już jutro wieczorem!
Wasze Urodzinowe M.