Słodki Dzień Matki, czyli patery DIY

Dzień Matki zbliża się wielkimi krokami. Jeśli jeszcze nic nie kupiliście, to uwierzcie nam – nie ma lepszego pomysłu na prezent dla rodzicielki, niż ten zrobiony własnymi rękami. Nawet jeśli nie będzie idealny, to wywoła uśmiech na twarzy każdej mamy.

W zeszłym roku pokazywałyśmy Wam 10 pomysłów na prezent „zrób to sam” dla mamy.

Znalazły się tam zarówno wazony, elektro-biżuteria jak i piękne pudełko na herbatę. W tym roku postawiłyśmy rozwinąć twórczo jeden z naszych starych pomysłów. Miało być szybko, niedrogo efektownie i od serca. A najlepiej, żeby też było słodko, w końcu skoro to takie święto, że warto je uczcić czymś dobrym do zjedzenia. I wtedy padło hasło: robimy patery na ciasta. Każda wykorzystała do tego celu inne  produkty – plastik, porcelanę i plastry drewna.

patery-ciasto-dzien-matki076

Już od dawna marzyła nam się patera w naturalistycznym wydaniu.
Piękne, duże plastry brzozy zamówiłyśmy w internecie, przyjechały do nas aż z Suchej Beskidzkiej, gdzie swoją stolarnię mają Plastry Drewna. Można tu dostać zarówno brzozę, jak też topolowe czy dębowe kawałki o dowolnej średnicy.

patery-ciasto-dzien-matki06Plaster, by nadawał się do celów spożywczych należy uprzednio dokładnie oszlifować szlifierką, albo ręcznie najpierw gruboziarnistym (80-100) papierem ściernym, potem drobniejszym (180). Gdy powierzchnia jest już gładka oczyszczamy ją z pyłu i zabezpieczamy.

patery-ciasto-dzien-matki9Możemy wykorzystać do tego celu jest najzwyklejszy olej spożywczy, którego używamy też m.in. do zabezpieczania drewnianych desek do krojenia. Plaster będzie przecież służył do podawania jedzenia – ciast, owoców czy innych smakołyków, więc sztucznych lakierów, farb czy wosku – unikamy.

Ale najlepiej posłużyć się profesjonalnym olejem do drewnianych blatów kuchennych. Zdecydowanie lepiej chroni on powłokę, wydobywa piękno drzemiące w słojach i jest całkowicie bezpieczny.

Olejowanie drewna przeprowadzamy za pomocą zwykłego, czystego pędzla, albo szmatki. Po tym jak olej wchłonie się (przy okazji też ładnie podkreślając kolorystykę słojów) przecieramy drewno sucha bawełnianą szmatką, odczekujemy kilka godzin (niektórzy producenci nie każą tyle czekać, sprawdź na etykiecie) i kładziemy kolejną warstwę płynu. Czynność powtarzamy trzykrotnie. Czasem warto pomiędzy jednym a drugim nakładaniem drewno jeszcze lekko przeszlifować.

W ten sposób pory w drewnie zostaną zamknięte i nawet jeżeli nam się ono zaleje wodą czy innym płynem to wystarczy je przetrzeć by wciąż wyglądało świeżo. Raz w roku olejowanie warto powtórzyć.

patery-ciasto-dzien-matki02

Tę paterę wykonałyśmy ze starego porcelanowego.... świecznika oraz talerza pozostałego po zdekompletowanym serwisie. Oba połączyłyśmy szybkowiążącym klejem dwuskładnikowym (poxipol), a otwór w porcelanowej podstawce, by lepiej się trzymała, wypełniłyśmy poxyliną. Tego kleju używałyśmy także przy robieniu naszych broszek z procesorów.

Jeżeli tylko macie zdekompletowane talerze, filiżanki, kieliszki czy inne porcelanowe naczynka to fajny i prosty sposób, by nadać im drugie życie.

patery-ciasto-dzien-matki7

Kolorowa, dwupiętrowa patera powstała zaś z….plastikowych talerzy oraz kubków. Zbudowałyśmy z nich piękną różowoniebieską „piramidkę” na ciacha. Całość trzyma się na kleju dwuskładnikowym. Aby klej lepiej związał, to krawędzie kubka i miejsce, w którym został on przyklejony do spodu talerza, warto lekko zmatowić papierem ściernym.

patery-ciasto-dzien-matki6To fajny patent na pikniki, grille, imprezy z dzieciakami czy śniadanie w ogrodzie. Patera jest lekka, nietłukąca i bardzo łatwa do utrzymania w czystości.

Prawda, że wygląda smacznie? Kolorowe donaty ułożone na naszej paterze prezentowały się znakomicie. Szkoda, że były niezjadliwe – cóż zabrakło nam czasu by zrobić je samemu, a takie ze sklepu miały w sobie więcej chemii niż plastikowe talerzyki 😉

A Wy, jakie macie pomysły na prezenty na Dzień Matki? Pochwalcie się swoimi projektami!

 

0 Udostępnij